środa, 22 stycznia 2020

Ekologizm, nowa totalitarna religia.

Od zarania dziejów umysły przywódców trawił dylemat, jak zdobyć i utrzymać władzę. Można odnieść wrażenie, że w dobie globalizmu recepta ta została odkryta.  


W 1967 ukazała się książka'' Raport z żelaznej góry''. 
Publikacja była analizą czterech lat pracy grupy 15 amerykańskich intelektualistów, celem którego była ocena skutków trwałego pokoju na świecie, w kontekście utrwalenia istniejącej władzy.
Wniosek raportu nie pozostawiał wątpliwości, wojna była jedynym niezawodnym narzędziem osiągania celów. Raport stwierdza,że tylko podczas wojny masy są na tyle uległe by znosić jarzmo autorytarnej władzy. Widmo podboju, grabieży, przemocy czyni każdy ciężar władzy akceptowalnym. W tym czasie nikt nie zwraca uwagi na podwyższanie podatków czy ograniczenia swobód obywatelskich. Wojna sprawia, że masy konsolidują się w ograniczaniu jej skutków, godząc się na każdą formę działań rządu. 

Co innego w czasie pokoju, kiedy ludność rozpieszczona dobrobytem każdorazowo oburza się gdy podnosi się podatki, ogranicza swobodę czy prawa obywatelskie. W tych okolicznościach każda władza może obawiać się skutków takiej polityki, co może doprowadzić nawet do upadku rządu. 
Konkluzja z tego płynie taka,że żaden rząd nie może czuć się pewny swojej władzy bez konfliktów zbrojnych. Dlatego wojna jest niezbędnym stanem ''stabilizacji społecznej''.


''Dane historyczne są pełne przykładów, gdzie niepowodzenie reżimu w utrzymaniu wiarygodności zagrożenia wojną, doprowadziło do jego rozpadu, z użyciem siły korzyści osobistych, w reakcji na niesprawiedliwość społeczną lub innych elementów destruktywnych''.

''Organizacja społeczeństwa pod prawdopodobieństwo wojny jest głównym stabilizatorem politycznym, umożliwia społeczeństwom zarządzanie niezbędnymi różnicami klasowymi i zapewnia podporządkowanie obywateli państwu na mocy rezydentnych sił zbrojnych nieodłącznych w koncepcji państwowości''.  

Twórcy raportu ostrzegają, że prawdopodobieństwo utworzenia rządu światowego w przyszłości uniemożliwi prowadzenie wojen.
Należy powziąć kroki aby znaleźć substytut wojny na czas pokoju. Żeby to osiągnąć muszą zostać spełnione trzy warunki; 1. ekonomiczne marnotrawienie, 2. wiarygodne zagrożenie ogromnej wagi, 3. logiczne uzasadnienie dla opresyjności władzy.   

Raport przewiduje utworzenie rządu światowego i armii która będzie stała na straży porządku światowego eliminując z życia publicznego za ''przestępstwa nienawiści'' dysydentów i element antyspołeczny, niepoprawne polityczne postawy. Innym zastępstwem potencjalnych wrogów jest wprowadzenie niewolnictwa w formie zgodnej z nowoczesną technologią i polityką. 

Takie działania nie przeszłyby uwadze opinii publicznej, w związku z tym należy odciągnąć uwagę od debaty politycznej i zaabsorbować ludzi innymi formami rozrywki takimi jak; wydarzeniami sportowymi(meczami piłkarskimi, hokejowymi, wyścigami samochodowymi, boksem),pornografią, komediami.

Ale przede wszystkim musi być znaleziony wróg zagrażający całemu światu tak przerażający, by zmusić masy do zmiany zachowań i trybu życia. 
Ubóstwo wydawało się spełniać kryteria pod kontem zagrożenia dla ludzkości tyle, że w latach 60' swoją kulminacje miało już dawno za sobą i ten potencjalny wróg nie mógł porwać mas. 

''Wiarygodne kłamstwa do główny problem wynalezienia politycznego substytutu wojny''. Autorzy raportu wzięli pod uwagę zagrożenie z kosmosu, obcą wrogo nastawioną do życia na ziemi cywilizacje, która by miała zjednoczyć planetę przeciwko niebezpieczeństwu zagłady ze strony kosmicznych potworów. 
Pomysł wydaje się absurdalny z naszego obecnego punktu widzenia ale w latach 60' na kanwie rodzącego się kina poruszającego tą tematykę, ludzie byli żywo zainteresowani kosmosem. Kilka dekad wcześniej bo w 1938 w USA zostało zaprezentowane słuchowisko radiowe  ''Wojna światów'' wg. powieści H.G. Wellsa. Słuchowisko radiowe wywołało ogromne poczucie zagrożenia i paniki wśród słuchaczy uważających, że jest to autentyczny reportaż z inwazji Marsjan na Ziemie.

Ostatecznie wybór padł na globalne zanieczyszczenie środowiska. 
Zagrożenie dla ludzkości związane ze smogiem, zanieczyszczeniem wody niesie za sobą wiele możliwości do przerysowywania, gdyż pewne zjawiska mogą być obserwowane w życiu codziennym. To daje szeroki wachlarz działania byleby uwiarygodnić globalną katastrofę do której zmierza ludzkość. Społeczeństwo przerażone nadciągającym końcem życia na Ziemi zgodzi się na obniżenie standardu życia, zmniejszenie konsumpcji czy podwyższenia podatków, jeśli tylko będą to środki poświęcane na ratowanie ''matki ziemi''. Poczucie zagrożenia katastrofą ekologiczną stałoby się poszukiwanym substytutem wojny. Wszystkie działania takie jak wzrost podatków, biurokracji, kontroli społecznej skupione na tym celu byłyby usprawiedliwione
jeśli w grę wchodzi przetrwanie planety Ziemi. 

''Wyjątkiem może być model zanieczyszczenia środowiska, jeśli niebezpieczeństwo dla społeczeństwa będzie rzeczywiście nieuchronne. …może być na przykład tak, że groźba zanieczyszczenia środowiska, zastąpi groźbę masowego zniszczenia przez broń nuklearną w miejscu głównego zagrożenia dla przetrwania rodzaju ludzkiego. Zatruwanie powietrza, głównych źródeł jedzenia i zapasów wody, jest już bardzo zaawansowane, i na pierwszy rzut oka wygląda obiecująco pod tym względem; tworzy groźbę z którą można sobie poradzić jedynie przy pomocy zorganizowania społecznego i siły politycznej''….

Raport nie był przeznaczony do publikacji i miał zostać tajnym, podobnie jak tożsamość piętnastu autorów raportu. Raport pozostałby poufny gdyby nie jeden z członków grupy, który doszedł do wniosku,że treść raportu jest na tyle istotna,że musi ujrzeć światło dzienne. Tym sposobem osoba ta trafiła do popularnego w tamtym czasie felietonisty Leonarda Lewina i tym sposobem ukazała się książka ''Raport z żelaznej góry''. 

Jedni uważają treść raportu za autentyczny inni podważają wiarygodność, nie zmienia to faktu, że kilka lat później w roku 1972 ukazał się raport wydany przez Klub Rzymski ''Granice wzrostu''. W raporcie została przedstawiona analiza przyszłości ludzkości wobec wzrostu liczby mieszkańców Ziemi oraz wyczerpujących się zasobów naturalnych. 
Wnioski raportu jasno określają decyzje jakie powinny zapaść na szczeblu globalnym.
-populacja musi mieć dostęp do stuprocentowo skutecznych metod   kontroli urodzin.
-średni pożądany rozmiar rodziny to dwójka dzieci
-wzrost gospodarczy jest utrzymywany na poziomie z 1975 roku
Raport Klubu Rzymskiego stał się fundamentem dla rodzącego się ruchu ekologizmu.


Trudno podejmować temat ekologizmu(nie mylić z ekologią) nie przywołując największego guru tego ruchu. 
Maurice Strong jako pierwszy wyniósł rodzący się ekologizm na arenę międzynarodową organizując pierwszą oenzetowską konferencję poświęconą ochronie środowiska w Sztokholmie w 1972 r. 
Kanadyjski biznesmen działający w branży handlu ropą naftową i minerałami (jakże to ekologiczne) podczas swojej długiej kariery pełnił szereg najważniejszych funkcji w oenzetowskich programach ochrony środowiska. Strong był niekwestionowanym liderem w kreowaniu złożonej sieci porozumień międzynarodowych na rzecz ochrony środowiska. To nie kto inny jak Strong wprowadził do debaty publicznej sformułowanie ''zrównoważony rozwój''. Był zdania o konieczności ograniczenia populacji na rzecz ochrony planety. Ojciec wszystkich szczytów klimatycznych na których forsował wprowadzanie radykalnych  zmian, inicjator podpisania Agendy 21 (program zrównoważonego rozwoju),podczas konferencji ONZ w Rio de Janeiro w 1992 r.,
sprawił, że termin ''zmiana klimatu'' urósł do rangi najważniejszej mantry odmienianej we wszystkich przypadkach przez polityków. 
Koncepcja Stronga na walkę o przyszłość planety zakładała zmianę stylu życia i ograniczenia konsumpcji zamożnej klasy średniej, ograniczenia spożycia mięsa, korzystania z paliw kopalnych, urządzeń domowych, klimatyzacji. Był gorącym orędownikiem powołania rządu światowego do realizacji planu ''zrównoważonego rozwoju''. 

''Pojęcie suwerenności narodowej było niezmienną, wręcz świętą zasadą stosunków międzynarodowych. Jest to zasada, która powoli i niechętnie ulegnie nowym imperatywom globalnej współpracy środowiskowej. Po prostu nie jest możliwe, aby suwerenność sprawowana była jednostronnie przez poszczególne państwa narodowe, jakkolwiek potężne. Globalna społeczność musi być pewna bezpieczeństwa środowiska''.   
                                                                                                               Maurice Strong


Przez lata tliły się różne koncepcje ratowania matki ziemi ale dopiero podczas konferencji ONZ dotyczącej środowiska i rozwoju w Rio de Janeiro wszechstronny plan działania podpisany przez 178 krajów miał szanse realizacji. 
Założenia Agendy 21 obejmują ogólnoświatowy plan działań mających na celu sprostać problemom środowiska i rozwoju. 
Innymi słowy chodzi o przewartościowanie mentalności mas i ukierunkowaniu na nową koncepcję zrównoważonego rozwoju. 
Pod szczytnymi hasłami troski o przyszłość Ziemi plan przewiduje  ograniczenia swobodę wyboru, sposobu życia, decydowania, ogranicza prawa do własności prywatnej oraz prawa obywatelskie. 
Celem jest całkowita kontrola zagospodarowania obszarów, globalna edukacja, globalna kontrola i ograniczenie populacji ludności. 

''Skuteczne wykonanie Agendy 21 wymagać będzie głębokich przemian w ludzkim społeczeństwie, jakich świat nigdy dotąd nie doświadczył, poważnej zmiany priorytetów zarówno rządów jak i jednostek, oraz bezprecedensowej reorganizacji zasobów ludzkich i finansowych''. 
                                                                        George H.W Bush  

W 2015 r. podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ jako uzupełnienie w/w planu została podpisana przez wszystkie 193  państwa członkowskie Agenda 2030. Jest to plan działania na szczeblu globalnym, którego cele mają być osiągnięte do roku 2030. 
''Agenda 2030 to uniwersalny plan rozwoju dla świata, wymaga dostosowania do realiów każdego państwa, stąd rola krajów we wdrażaniu jest kluczowa. Złożoność i przenikanie się zrównoważonego rozwoju wymaga szerokiego zaangażowania i odpowiedzialnej współpracy. Istotne jest przy tym przełożenie globalnych celów na grunt krajowy, regionalny, lokalny i uświadomienie ich znaczenia dla każdego''. 

W dokumencie przedstawiono 17 celów i 169 zadań. Mają one zostać wdrożone na całym świecie do 2030 r. Dokument ten podnosi do rangi globalnej wszystkie wymienione zadania. 
Implementacja Agendy 2030 musi być kompleksowa. 
Plan działań obejmuje każdy aspekt ludzkiego, życia, pracy, odżywiania, osiedlania, edukacji. Ludzkość musi zmienić mentalność postrzegając otaczający świat oczyma twórców oenzetowskiego dokumentu. Twórcy agendy zapowiadają organizacje regularnych migracji, przenosząc decyzyjność tego zjawiska z gruntu państwowego na globalny. Celem jest budowanie ''etyki globalnego obywatelstwa'', czyli nowych norm postępowania. Agenda zapowiada indoktrynacje poprzez promowanie równości, ideologii gender, edukacji na rzecz zrównoważonego rozwoju. Cała koncepcja sprowadza się do ujednolicenia porządku prawnego i stworzenie nowego, wolnego od tożsamości narodowej, kulturowej, płciowej i religijnej społeczeństwa absorbującego każdą nową dyrektywę oenzetowskiego ''nowego porządku świata''. 


Dotychczasowe skutki

Szeroka kampania zaczyna przynosić skutki. Ludzkość zaczyna dostrzegać zagrożenie dla środowiska ze strony obecności śladu węglowego człowieka.
Z troski o zmiany klimatu książę Harry zapowiedział, że chce mieć tylko dwójkę dzieci. 

Wyznawcy ''nowej religii'' ekologizmu porównują narodziny z emisją co2 do atmosfery, twierdząc, że każde nieurodzone dziecko to 58,6 tony dwutlenku węgla rocznie mniej w atmosferze. 

Stolica Apostolska otworzyła się promotorów aborcji i sterylizacji. Do Watykanu zaproszono dr. dr. Paula Ehrlicha, skrajnie antykatolickiego guru ekologistów i propagatora radykalnej depopulacji, nawołującego do pilnego ograniczenia liczby ludności, o bagatela, 6 miliardów. 

Oficjalne dane podają,że w wyniku aborcji każdego miesiąca na świecie traci życie około 3,4 mln istnień ludzkich. 

Globalna rewolucja zrzesza także pro-zwierzęcych ekologistów, którzy z troski o planetę nawołują do wykreślenia z jadłospisu produktów mięsnych, twierdząc,że hodowla mięsa ma wpływ na zmiany klimatu. 
Jeszcze bardziej radykalne skrzydło zrównuje hodowle zwierząt do obozów koncentracyjnych . A skoro taki pogląd zaczyna panować, to trzeba to zjawisko zwalczać. Jak w każdej rewolucji prędzej czy później musi dojść do aktów terroru. Na celowniku w pierwszej kolejności są sklepy mięsne dewastowane przez grupy aktywistów walczące o wyzwolenie zwierząt z ucisku. 
W przestrzeni publicznej coraz częściej można dostrzec celebrytów, aktorów a nawet polityków roniących łzy nad losem karpi, krów i wielu innych stworzeń. 
Te same osoby nie mają już tyle współczucia dla życia ludzkiego biorąc aktywny udział w promocji aborcji. 


Rozwojowy temat przesuwania granic absurdu, by rzec dosadniej choroby umysłowej wolnomyślicieli osiąga apogeum. 
Szwedzki uczony prof. Magnus Soderlund sugeruje zwrócenie się ku kanibalizmowi by uratować planetę. Wypowiedz ta pojawiła się w trakcie ''nowego szczytu gastronomicznego z naciskiem na zrównoważony rozwój'' , odbywającego się w Sztokholmie. 
Podczas konferencji Soderlund oskarżył konserwatystów, którzy wzbraniają się przed zjadaniem krewnych,że nie chcą ratować planety. 

Zjawisko dotyka również uczelnie. Prof. Magdalena Środa postuluje by zwierzętom domowym nadać obywatelstwo, zwierzętom granicznym takim jak; szczury, karaluchy itp nadać status uchodźców, natomiast zwierzętom dzikim nadać status państw suwerennych. 

Dla ciągle nie przekonanych ideą obrony ''matki ziemi''media wykreowały nieletnią wagarowiczkę Gretę Thunberg.
Podczas Szczytu Klimatycznego ONZ wagarowiczka, jako ''największy autorytet'' od zmian klimatu uciekała się do wywołania poczucia winy wśród tych, którzy ośmielają się jeszcze podważać wyreżyserowany spektakl obłędu w którym gra główną rolę.
Płacz nieszczęśliwego dziecka troszczącego się o przyszłość planety został dostrzeżony. Wagarowiczka zamiast chodzić do szkoły woli poruszać się po salonach prezentując manifest jako głos sumienia ludzkości. 
''Kryzys klimatyczny dotyczy nie tylko środowiska. To kryzys praw człowieka, sprawiedliwości i woli politycznej. Systemy ucisku takie jak kolonializm, rasizm i patriarchalizm stworzyły go i podsyciły. Musimy je rozmontować. Nasi przywódcy polityczni nie mogą już uchylać się od odpowiedzialności''. 

                                                                         ''Greta Thunberg''  

Jak będzie wyglądać przyszłość dla tych niepokornych, których nie przekona nawet szloch szwedzkiej aktywistki, dla tych którzy cenią przywiązanie do swojej wielowiekowej kultury, ugruntowanego porządku, tożsamości narodowej i religii, możemy się tylko domyślać kierując wzrok w stronę najmroczniejszych czeluści totalitarnych systemów. 

zródło ''Report from Iron Mountain on the Possibility and Desirability of Peace''
            http://www.unesco.pl/unesco/cele-i-zadania-zrownowazonego-rozwoju/
          https://politykapolska.eu/2019/06/14/raport-z-zelaznej-gory-rozdzial-z-ksiazki-potwor-z-jekyll-
       https://en.wikipedia.org/wiki/The_Report_from_Iron_Mountain
          wikimedia commons photo made by Jo Frederiks
          https://www.youtube.com/watch?v=Xh4YjH3px1k&t=654s



  





























  


piątek, 13 grudnia 2019

Glifosat zalewa Polskę.

Najwyższa Izba Kontroli ostrzega, prawdopodobnie do roku 2025 zachorowalność na nowotwory wzrośnie o ponad 25 proc. i staną się wówczas główna przyczyną zgonów w Polsce. 

Badania opublikowane przez FoodRendgen i Fundacje Konsumentów potwierdziły niepokojące zjawisko stosowania na szeroką skalę herbicydu Roundup i jego głównego składnika glifosatu. 
Badania wykazały podwyższone zawartość herbicydu w kaszach, kilku popularnych marek na polskim rynku. 

Topowy produkt firmy Monsanto rozpoczął swoją karierę w latach 70' jako środek chwastobójczy. kolejny przełom nastąpił dekadę później, gdy producent opatentował rośliny odporne na działanie herbicydu. Miał to być krok milowy w uprawach genetycznie modyfikowanych roślin które potrafiły przetrwać zabójcze działanie Rounupu. 
Z czasem do opinii publicznej zaczęły przenikać informacje podważające opinie o nieszkodliwości glifosatu dla ludzi i środowiska. Sądy w USA zaczęły być zalewane pozwami o odszkodowania od producenta dla osób mających styczność z herbicydem.
W 2015 Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem(IARC), działająca przy Światowej Organizacji Zdrowia(WHO)sklasyfikowała glifosat jako''prawdopodobnie rakotwórczy dla ludzi''.  Wywołało to szeroko zakrojoną dyskusje, również w Europie ,co ostatecznie doprowadziło w 2017 r. do przedłużenia licencji w EU na stosowanie herbicydu o kolejne 5 lat.Jednakże nie wszystkie państwa podzielały to stanowisko. Część wyłamała i ograniczyła stosowanie glifosatu. Wśród nich zabrakło Polski. 
W 2019 r. Międzynarodowa Federacja Ginekologii i Położnictwa (FIGO).zrzeszająca 130 towarzystw ginekologicznych z całego świata opowiedziała się za wycofaniem glifosatu z użycia.  

Jak Polska jawi się na mapie stosowania glifostau?
W 2018 r. Instytut Spraw Obywatelskich skorzystał z możliwości dostępu do informacji publicznej w celu pozyskania danych na temat stosowania glifosatu w Polsce. Wynik badań pozyskanych z urzędów miast w Polsce dowiódł, że stosowanie herbicydu jest w Polsce dość powszechne. Niestety w wielu przypadkach okazało się, że baruje wiedzy i badań z zakresu używania glifosatu. 
W praktyce wygląda to tak, że nikt nie kontroluje stosowania glifosatu.
Dziś herbicyd używa się masowo do desykacji (czyli wysuszania roślin przed zbiorem). Zabieg ten ma zastosowanie na plantacjach roślin o dużej i wolno wysychającej masie liści 1-3 tyg, przed zbiorem. Do tego celu wykorzystuje się glifosat, substancję czynną herbicydu Roundup oraz jego kilkudziesięciu odpowiedników dostępnych na rynku. 
Proces desykacji glifosatem obejmuje rzepak,ziemniaki, łubin, gryka, kukurydza, pszenica, jęczmień itd. 
Polska sprowadza na szeroka skalę soję genetycznie modyfikowaną z Argentyny spryskaną Roundupem, która ma zastosowanie w produkcji pasz dla zwierząt hodowlanych.


Dzięki temu herbicyd przedostaje się do większości produktów spożywczych. Przy okazji badania kasz wyszło na jaw, że w Polsce żadna państwowa instytucja nie kontroluje przekroczeń norm zawartości glifosatu w żywności. Żaden organ władzy państwowej nie próbuje dociec z których gospodarstw pochodzą produkty w których przekracza się dopuszczalne normy. Żaden rolnik nie jest pociągnięty do odpowiedzialności za zatruwanie społeczeństwa. 

Powstaje pytanie dlaczego rząd Prawa i Sprawiedliwości zgodził się, choć nie musiał na kolejne 5 lat zatruwania Polaków kancerogennym glifosatem. Czy to naprawdę chodzi o zdrowie Polaków, czy też może pod frazesami o patriotyzmie kryje się serwilistyczna polityka względem globalnych korporacji zarabiających miliardy ze sprzedaży tej trucizny. Znamienne jest to, że Monsanto, producent Raoundupu został wykupiony przez Bayera producenta leków na nowotwory.  

źródło https://inspro.org.pl/glifosat-w-kaszy-gryczanej-beda-kontrole-w-polskich-sklepach/ 
          http://dolnoslaskosc.pl/negatywne-zjawiska-spozywcze-w-regionie,814.html




     

wtorek, 26 listopada 2019

Edukacja seksualna konsumuje dzieci.

PE przegłosował rezolucje ws. edukacji seksualnej w Polsce. Dokument został przyjęty w odpowiedzi na obywatelski projekt nowelizacji Kodeksu karnego przygotowany przez inicjatywę ''Stop pedofilii'', który zakłada m. in. wprowadzenie kary pozbawienia wolności za publiczne propagowanie lub pochwalanie obcowania płciowego dzieci. 


Rezolucja wpisuje się w zalecane przez WHO wytyczne obejmujące przymusową seksualizacje dzieci od najmłodszych lat. Według standardów WHO edukacja miałaby być wdrażana bez zgody rodziców już od wieku przedszkolnego. Mieliby jej dokonywać tzw ''specjaliści'' , nie koniecznie nauczyciele, co w praktyce oznacza osoby z kręgów lewicowych i środowisk LGBT. Przypomnijmy jakie w praktyce zagadnienia planuje się wprowadzić do szkół. 


0-4 lata


Program przewiduje, że szkolni seksedukatorzy powinni przekazywać dzieciom w wieku poniżej 4 lat podstawową wiedzę o ludzkim ciele i narządach płciowych, o różnicach płciowych oraz pochodzeniu dzieci, czyli ciąży i porodzie. 

Ma być również kształtowane ''pozytywne nastawienie do własnej płci biologicznej, jak i społeczno-kulturowej'' oraz wiedza, że związki natury seksualnej mogą być różnorodne, a tej różnorodności powinna towarzyszyć akceptacja. 

Niezależnie od tego mają być przekazywane takie treści jak ''radość i przyjemność z dotykania własnego ciała'', czy wiedza z zakresu ''masturbacji w okresie wczesnego dzieciństwa''.


4-6 lat

Dzieci w wieku od 4 do 6 lat mają dalej zgłębiać tę tematykę, włącznie z pozytywnym podejściem do masturbacji pojmowanej jako ''radość i przyjemność''.


Zarazem mają być omawiane różnorodne emocje, w tym ''pierwsza miłość''jako rodzaj zauroczenia, a także przygotowanie do radzenia sobie w sytuacji, w której uczucie nie zostaje odwzajemnione.


Dziecko w tym okresie ma być również zapoznawane ze ''związkami osób tej samej płci'' oraz kształtowane w pozytywnym podejściu do własnej tożsamości płciowej.

Kształtowana być winna postawa,że ''moje ciało należy do mnie'', więc mam określone prawa z tym związane. Towarzyszyć temu ma świadomość, że są osoby, które ''mogą posunąć się do przemocy oraz, że muszę nauczyć się jak należy się przed nimi chronić''.

6-9
U dzieci w wieku od 6 do 9 lat ma być pogłębiana wiedza o rozwoju fizjologicznym, z uwzględnieniem miesiączkowania, ejakulacji itp. Duży nacisk ma być położony na antykoncepcję. Jest ona proponowana jako jedyna możliwość planowana rodziny. 

Prezentowane mają być także różnorodne techniki współżycia płciowego. Zaznacza się tylko, że ''akceptowalne współżycie/seks , winien być odbywany za zgodą obu osób, ma być dobrowolny, równy i stosowany do wieku i kontekstu, zapewniający szacunek do samego siebie''. Żadne inne etyczne normy i zasady dotyczące podejmowania współżycia seksualnego nie są proponowane. Z to ma być uświadamiany ''pozytywny wpływ seksualności na zdrowie i dobre samopoczucie''. 

Prezentowane mają być również ''prawa seksualne'', rozumiane jako prawo do informacji i edukacji, jak i cielesnej integralności.

Podobnie jak na poprzednich etapach-wobec dzieci w wieku 6-9 lat-proponowana jest masturbacja i autostymulacja seksualna. Mowa ma być również o ''seksie w mediach'', oraz o ''radzeniu sobie z obrazem seksu w mediach''.

Nie pojawia się w tym kontekście pojęcie pornografii jako zjawiska mającego negatywny wpływ na rozwój człowieka.

Jest też mowa o małżeństwie, ale pojęcie to pojawia się wyłącznie w kontekście możliwości rozwodu. Prezentowane mają być także ''różne związki rodzinne''w kontekście umiejętności ''negocjowania kompromisów, wykazywania tolerancji i empatii''.

Na etapie od 9 do 12 lat przedmiotem nauczania ma być szczegółowe poznanie różnych metod antykoncepcji oraz ''zrozumienie,że antykoncepcja to odpowiedzialność obu płci''.Wiele ma być mowy o przeżywaniu ciąży i poszczególnych jej etapów, ''w związkach tej samej płci''.Uczniowie mają być również uświadamiani z zakresu niebezpieczeństwa przemocy seksualnej i konieczności obrony przed nią. Prezentowane mają być różne orientacje seksualne oraz''miłość wobec osób tej samej płci''. Tym dzieciom, które odkryły swą odmienność seksualną- proponowany ma być ''coming out'', czyli publiczne ogłoszenie tego faktu jeszcze przed ukończeniem 12 roku życia. Zgodnie z teorią gender ma być przekazywane także przekonanie o '' różnicach między tożsamością płciową i płcią biologiczną''.
Cel edukacji ma być osiągnięty wraz z ukończeniem 15. roku życia, kiedy młody człowiek powinien już osiągnąć ''akceptację, szacunek i zrozumienie różnorodności dotyczącej seksualności i orientacji seksualnych''.   

Lewica forsuje spojrzenie na świat, w którym wolnością nazywa się ciągłą gonitwę za naturalnymi odruchami. Walcząc, jak to mówią z ''patriarchalnym zniewoleniem'' próbują wyzwolić się z tego jarzma. Ruchy LGBT wspierane przez najpotężniejsze instytucje i koncerny prowadzą ofensywę  zmiany mentalności ludzkiej. Człowiek według tej ideologii ma się kierować nie rozumem lecz jak zwierze instynktem zaspokajając bez żadnych ograniczeń swoje popędy.  Wolność według marksistów to otwarcie się na słabości ciemnej strony natury ludzkiej. W wielu kręgach zyskuje to podatny grunt, w innych konserwatywnych zdecydowany opór. Z tego powodu postanowiono ukształtować naturę człowieka od najmłodszych lat. Dzieci mają być nowym pokoleniem, dlatego walka o ich dusze i ciała jest tak zajadła. Żeby człowiek nie panował nad sobą i był łatwy do manipulacji trzeba rozbudzać duszę pożądliwą. Wiedzą o tym promujący wyuzdany tryb życia zniewoleni piewcy wolnej miłości ,wiedzą także organizacje takie jak ,Planned Parenthood żyjące z dokonywanych aborcji, przemysł pornograficzny oraz posiadające nieograniczone możliwości koncerny farmaceutyczne czerpiące wielomiliardowe zyski ze sprzedaży środków wczesnoporonnych i antykoncepcyjnych.Stąd też nie trudno się domyślić jak bardzo są te grupy interesów zainteresowane rozbudzaniem seksualnym przyszłych konsumentów, nawet jeśli niesie to za sobą legalizacje pedofilii.  

Żeby ukazać destrukcyjny obraz edukacji posłużę się przykładem Wielkiej Brytanii, gdzie szeroko zakrojony program wychowania seksualnego w szkołach wywołał plagę niechcianych ciąż wśród nastolatek. Po kilku dekadach edukacji seksualnej rząd zaprzestał finansować program z powodu cięć budżetowych. Okazało się, że skala ciąż wraz z zakończeniem programu spadła o 42, 6 proc. 

Platon, jako jeden z największych twórców edukacji klasycznej uważał, że dusza ludzka składa się z trzech elementów; rozumu, uczuć i zmysłów oraz pożądliwości. Według filozofii którą wyrażał ''zadaniem wychowania jest jest doprowadzić do takiej harmonii miedzy szlachetniejszymi spośród irracjonalnych popędów duszy a rozumną częścią człowieka, aby ta ostatnia pomimo, że tak słaba sama w sobie z ich pomocą mogła trzymać w ryzach to co w człowieku nie jest naprawdę ludzkie''.  

źródło https://ekai.pl/https://catholicherald.co.uk/news/2017/06/01/study-teen-pregnancies-fall-after-cuts-to-birth-control-budgets/

niedziela, 3 listopada 2019

Generał Franco wiecznie żywy.

Od kilku dekad jesteśmy świadkami obrzydzania przez lewicę rządów gen.Francisco Franco. Chcąc zyskać aprobatę społeczną przed zbliżającymi się wyborami socjaliści posunęli się jeszcze dalej.Szczątki znienawidzonego generała zostaną ekshumowane i przewiezione do rodzinnej krypty na cmentarzu Mingorrubio w Madrycie.

Przez lata utarła się opinia, że rządy Franco to ciemna karta w historii Hiszpanii o zabarwieniu faszystowskim. Czy aby na pewno frankizm wypełniał definicje faszyzmu, jak to próbuje przedstawić lewica?

W przeciwieństwie do faszystowskich Włoch czy nazizmu w Niemczech frankizm nie skupiał swojej władzy wewnątrz jednej opcji politycznej, był bowiem doktryną pluralistyczną skupiona wokół kilku rodzin reprezentujących partie i grupy, różniące się w wielu kwestiach między sobą.
Jedną z zasadniczych osi sporu był ustrój państwa i polityka zagraniczną. Szczególnie widoczne było to podczas II wojny światowej, gdzie wśród obozu frankistowskiego wybuch spór o to czy przyłączyć się do państw osi. Ostatecznie Franco nie uległ przekonaniom Hitlera i Hiszpania pozostała neutralna.
Krąży anegdota, że po spotkaniu Hitler powiedział, że wolałby mieć wyrwanych pięć zębów niż ponownie rozmawiać z gen. Franco.
Frankizm był wrogo nastawiony przede wszystkim na socjalistów i komunistów. Z kolei prześladowania na tle mniejszości narodowych za rządów Franco prawie nie miały miejsca.
Co prawda żydowska społeczność nie pozostawała liczna po falach wypędzeń z roku 1492, jednakże ci którzy pozostali nie wykazywali sympatii komunistycznych.

W okresie II wojny światowej, kiedy informacje o holocauście zaczęły się pojawiać dyplomacja  hiszpańska robiła co mogła by uratować jak najwięcej Żydów. Szczególne zasługi ma tutaj ambasador Hiszpanii w Budapeszcie Angel Sanz Briz, który uratował przed deportacją do Auschwitz ponad 5 tys. węgierskich Żydów. Szacuje się, że w okresie wojny zostało uratowanych 60 tys. Żydów, z czego 35 tys. uciekło przez Hiszpanię z Europy. Wielu z nich uciekało nielegalnie, bez dokumentów i odpowiednich pozwoleń ponieważ hiszpańscy dyplomaci interpretowali przepisy bardzo elastycznie tak aby pomóc Żydom.

Podczas 40 lat funkcjonowania frankizmu trwały również przepychanki grup o to jaka drogę gospodarczą powinna obrać Hiszpania. Konserwatywni Karliści uważali,że najlepszym rozwiązaniem jest budowa korporacjonizmu na wzór społeczeństwa cechowo-rolniczego. Są tez zwolennicy wolnej przedsiębiorczości i kapitalizmu oraz falangiści, którym się podoba korporacjonizm typu faszystowskiego. Jednolitej linii nie sposób wytyczyć. Sam Franco zmieniał wielokrotnie zdanie w tej kwestii.
Pomimo zażartych konfliktów wewnątrz obozu frankistowskiego charakterystyczne jest to, że gen. Franco nigdy nie zezwolił żeby jedna frakcja zatriumfowała nad całym ruchem. Franco zdawał sobie doskonale sprawę z tego,że gdyby równowaga wewnątrz obozu została zachwiana groziłoby to wypchnięciem grup poza strefy wpływów, dołączenie do opozycji i tym samym osłabienie całego ruchu. Gdyby tak się stało i obóz rządzący skurczyłby się kosztem rosnącej w siłę opozycji, a chcący utrzymać władzę gen. Franco musiałby opierać się tylko na wojsku, policji i służbach sprowadzając Hiszpanie do kraju totalitarnego. Zdając sobie z tego sprawę Franco starał się dzielić równo resorty i wyciszać konflikty.

Cechami charakterystycznymi wyróżniającymi rządy frankistów od innych ustrojów były.

1.Nacjonalizm, czyli taka doktryna gospodarcza i ustrojowa jaka w danym momencie była     najbardziej korzystna dla Hiszpanii.
2. Katolicyzm. Franco odwoływał się bardzo mocno do katolicyzmu, jako doktryny politycznej Hiszpanii, opierającej się na fundamentalnej zasadzie, że państwo jest realizatorem prawdy religijnej w warunkach doczesnych.
3. Autorytaryzm. Każdy system autorytarny potrzebuje przywódcy , niemniej gen. Franco udawało się przez kilka dekad balansować wspierając różne poróżnione grupy wewnątrz swojego obozu władzy.

Upadek.
Okres świetności frankizmu zaczął zmierzchać jeszcze za życia el Caudillo, kiedy reformy Soboru Watykańskiego II zaczęły podważać istotę państwa katolickiego. W wyniku reform chrześcijańska demokracja oraz upowszechniany relatywizm podważył pewność religijną ,a to z kolei podkopało niepodważalność władzy, która całe swoje uprawomocnienie czerpała z nadania Kościoła Katolickiego, czego wyraz był w poparciu hiszpańskiego episkopatu udzielonego Franco w 1936 roku.

Po śmierci Franco przywrócono w Hiszpanii monarchię. Król Juan Carlos I namaszczony przez samego Caudillo przejął władze i pierwsze co zrobił to ogłosił demokratyczne wybory i demontaż państwa frankistów. 

Ekshumacja zwłok gen. Franco może odbić się czkawką lewicy. Znienawidzony dyktator śmieje zza grobu widząc desperackie próby zemsty oponentów politycznych. Przez lata pamięć o czasach rządu frankistów była stopniowo wymazywana. Teraz za sprawą ekshumacji debata ożywa na nowo, tym bardziej, że sprzyjają temu okoliczności rosnących  ruchów separatystycznych w Katalonii, rewolucji obyczajowej, a także otwierania drzwi na imigrację. Wyrazem tego jest pojawienie się na scenie politycznej prawicowego ugrupowania VOX, które zyskuje coraz większą popularność wśród społeczeństwa hiszpańskiego.

zródło prof. Adam Wielomski

środa, 2 października 2019

Konfederacja otwiera oczy Polakom.

Media publiczne, jak sama nazwa wskazuje są organem publicznym i taką misje powinny pełnić. Tak się składa, że od kilku dekad media publiczne pełnią zupełnie inną role. TVP była od zawsze tubą propagandową władzy, jednakże ostatnie lata aktywowały nowe wcześniej nie odkryte pokłady prymitywnego przekazu, który ma tylko jeden cel, wywołać wśród widzów euforie kultu władzy i jej dokonań. Stratedzy doszli do wniosku, że o ile można krytykować rządy poprzedników, to istnienie konkurencji po prawej stronie trzeba za wszelką cenę wyciszać. Konfederacja jest zbyt dużym zagrożeniem. Trzeba zatem przemilczać obecność piątej siły ubiegającej się o mandat w nadchodzących wyborach, a jeśli już przekazuje się informacje jest ona skrajnie zmanipulowana, opierająca się na wyjętych z kontekstu zdaniach. Czegoś takiego w całej historii telewizji publicznej nie było. Dochodzi do tego, że fałszuje się sondaże ukazujące rosnącą popularność Konfederacji.  Można by się długo zastanawiać jaki jest powód obaw partii rządzącej, która w swojej nazwie ma ''sprawiedliwość'', że tak stanowczo blokuje prawicową koalicję.

Konfederacja skupiająca środowiska narodowe i wolnościowe pomimo kilku procentowego poparcia jest solą w oku partii rządzącej Polską.
Jest ogromny lęk, wśród pisowskiej wierchuszki nie tylko o to, że może odebrać kilka procent głosów ,ale przede wszystkim, że swoim merytorycznym przekazem może wywołać impuls rozsądku wśród obywateli urabianych od miesięcy propagandą sukcesu jedynej słusznej linii.

Konfederacja ma całkiem inne spojrzenie na problemy trapiące każdy aspekt życia społecznego Polaków. Dlaczego takie przerażenie budzi Konfederacja ilustruje wyborcza piątka.

1. PIT %, dobrowolny ZUS, paliwo 3zł/l, więcej pieniędzy w rękach obywateli, mniej w rękach urzędników. 
Nie może istnieć silne państwo bez silnej gospodarki. Jednakże gospodarka nie będzie się rozwijać,jeśli jest nadmiernie opodatkowana.
Konfederacja dąży do tego, aby każdy Polak miał jak najwięcej pieniędzy, ale nie w sposób w jaki obecna władza próbuje to robić. Konfederacja uważa, że najlepszym sposobem żeby zapewnić dobrobyt Polakom jest pozostawienie ich ciężko zarobionych pieniędzy w ich własnych kieszeniach. W związku z tym proponuje wprowadzić powszechną ulgę podatkową PIT 0% oraz zniesienie przymusowej składki ZUS dla przedsiębiorców, która obecnie wynosi 1300 zł, a po nowym roku zgodnie z zapowiedzią rządu jeszcze wzrośnie.
Inflacja, czyli ukryty podatek w postaci wzrostu cen wynika również z ceny paliw. Obecnie wynoszą one średnio 5 zł.za litr. Ponad 50% ceny zawierają podatki, w tym, akcyza i opłata emisyjna. Program Konfederacji zakłada likwidację opodatkowania paliwa.
Nadmiernie rozbudowany aparat urzędniczy nie tylko nie przynosi owoców ale jest również kulą u nogi dla gospodarki. Na utrzymanie urzędów wydaje się miliardy w ciągu roku.Konfederacja zakłada ograniczenie wydatków na urzędy oraz zredukowanie ich do minimum.

2. Szybkie i sprawiedliwe sądy.
Ostatnie cztery lata były nieustającą awanturą skupiającą się tylko na tym która opcja polityczna ma zdominować sądownictwo w Polsce. Nie usprawniło to w żaden sposób działania sądów.
Przewlekłość postępowań, niewydolność oraz niedoskonałość procedur prowadzi do głębokiego poczucia niesprawiedliwości. Nie rzadko ofiarą przedłużających się postępowań sądowych padają przedsiębiorcy. Dochodzi do bankructwa wielu firm procesujących się z dłużnikami.
Idąc na przeciw kulejącemu aparatowi sprawiedliwości Konfederacja proponuje wprowadzenie szeregu zmian takich jak;
      -efektywny czas zarządzania pracy sędziów i ich obiektywna ocena.
      -sędziowie pozostaną niezawiśli w wydawaniu wyroków, lecz będą podlegali weryfikacji przez
       przez apolityczny system informatyczny monitorujący na bieżąco tempo i sprawność ich pracy.
      -więcej asystentów dla usprawnienia postępowań
      -uproszczenie procedur sądowych, tak aby postępowanie odbyło się w jak najkrótszym czasie
      -prosty, czytelny język uzasadnień, tak żeby każdy obywatel mógł zrozumieć treść orzeczeń

3.Bon oświatowy i kulturalny.  
Kolejne powierzchowne reformy, przeciąganie liny, ile można dać środków, a ile nie, przeładowane programy nauczania, wdrażanie testów zamiast pracy nad kreatywnym myśleniem. Finansowanie skostniałej, odgórnie zarządzanej oświaty za publiczne pieniądze niczego nie zmieni tylko odłoży w czasie następny kryzys w szkolnictwie.
Konfederacja proponuje wprowadzenie bonu edukacyjnego umożliwiającemu każdemu rodzicowi opłacania nauki jego dziecka. Za pośrednictwem bonu pieniądze trafią do szkół, które wybiorą rodzice. Dzięki temu posunięciu wzrośnie konkurencyjność szkół w sposobie nauczania. Lepsze warunki do nauki dzieci przełożą się na wyższe płace dla nauczycieli. To spowoduje tendencje wzrostu jakości nauczania.

Po wielu pustych frazesach o obronie rodziny w ciągu ostatnich 4 lat nie zrobiono nic by zapobiec rozprzestrzenianiu się ideologi gender. Rząd PiS ustami Jarosława Kaczyńskiego doszedł do perfekcji w zakłamywaniu faktów. Przez ostatnie lata jesteśmy świadkami rewolucji seksualnej na ulicach polskich miast. To zjawisko nie ominęło placówek edukacyjnych. Seksedukatorzy i propagandziści ruchu LGBT pukają do drzwi polskich szkół.
Konfederacja położy kres propagandzie LGBT w szkołach, kładąc szczególny nacisk na respektowanie prawa dzieci do poszanowania ich wrażliwości i nienarażanie na szkodliwą indoktrynację, czy kontakt z treściami niedopasowanymi do wieku. To rodzic powinien mieć prawo  wyboru szkoły, sposobu nauczania oraz musi mieć zagwarantowane prawo do wychowania dzieci zgodnie z wartościami jakie wyznają rodzice.

Można zaobserwować niepokojące zjawisko podszywania się wielu spragnionych sukcesów osób pod szeroko rozumiana kulturę. Wszystko po to by pozyskać dofinansowanie z budżetu ministerstwa kultury na miernej jakości przedstawienia, wystawy, czy performance ,często u podstaw których leży wywołanie skandalu zamiast krzewienia kultury i sztuki.
Konfederacja jak wcześniej w przypadku oświaty proponuje bon kulturalny, który będzie można zamienić na bilet wstępu do galerii, teatru czy muzeum. To spowoduje eliminację z życia publicznego wątpliwej jakości szeroko rozumianej sztuki.

4.Bezpieczeństwo Narodowe. 
Bezpieczeństwo strategiczne Polski nie może opierać się tylko na sojuszach. Polskie wojsko nie powinno być zakładnikiem międzynarodowej gry wojennej, jak to miało miejsce podczas wojny w Iraku lub brzemiennym w skutkach brakiem lojalności sojuszniczej podczas II wojny światowej.
W zmieniającej się sytuacji międzynarodowej Polska musi odnaleźć swoje miejsce. Nie chodzi o to żebyśmy wpisywali się w role pionka tylko elastycznego gracza, dla którego punktem odniesienia jest tylko i wyłącznie interes narodowy Polski.

Platforma Obywatelska podczas swoich rządów zgodziła się na relokacje 7 tys. imigrantów. Rząd Prawa i Sprawiedliwości wygrał wybory m.in. dla tego, że obiecał Polakom powstrzymanie nielegalnej imigracji. I tak też po wyborach uczynił. Tyle tylko że z tys. imigrantów z Ukrainy ale również z państw azjatyckich takich jak Indie, Pakistan, Nepal, Bangladesz, Uzbekistan, Azerbejdżan, (w większości których religią panującą jest Islam) uczynił legalną imigrację.
Można wybierać z wielu przykładów państw starej Unii do czego prowadzi polityka multikulturalizmu. Brak asymilacji, getta, oraz niebezpieczeństwo związane z zamachami terrorystycznymi jest obrazem dzisiejszej Europy tonącej w odmętach lewicowych utopii.
Konfederacja jest przeciwna wspieranemu przez rząd PiS multikulturalizmowi,stawiając na pierwszym miejscu wspieranie powrotu Polaków z emigracji zarobkowej, a także program repatriacyjny dla Polaków.

Uchwalona w kwietniu 2017 r. przez Kongres Stanów Zjednoczonych ustawa 447, od samego początku budziła ogromne kontrowersje. Ten akt prawny został przejęty pod dyktando środowisk żydowskich. Tezy w nim zawarte uprawniają  Stany Zjednoczone do monitorowania i nacisku na Polskę w celu wypłacenia bezspadkowych odszkodowań wojennych. Gra toczy się o 300 mld. dol. które Polska ma wypłacić żydom tylko dlatego, że są żydami.
Od samego początku rząd PiS wyciszał temat bezprawnych roszczeń. Nie było żadnej debaty w sejmie, a próby wprowadzenia regulacji prawnych powstrzymujących grabież majątku narodowego zostały przez ówczesnego marszałka Kuchcińskiego zdjęte z porządku obrad Sejmu. W tej zasadniczej kwestii wszystkie ugrupowania post okrągło stołowe były zgodne.
Konfederacja jako jedyne ugrupowanie podnosi temat roszczeń i jest przeciwna jakimkolwiek próbom wyłudzenia od Polski bezprawnych odszkodowań.

Jesteśmy świadkami transformacji Unii Europejskiej w jedno superpaństwo. Porzucono myśl jednego z ojców założycieli dzisiejszej Unii, Roberta Schumana, który u podstaw zjednoczonej Europy widział chrześcijaństwo oraz istnienie narodów. Dziś porzucono tą idee, a jako podstawę przyjęto manifest z Ventotene napisany przez komunistę Altiero Spinellego. Manifest m.in obejmuje założenie likwidacji państw narodowych. To według tej koncepcji Bruksela stopniowo zawłaszcza suwerenność państw narodowych w tym Polski.
Konfederacja mówi stop dyktatowi Unii, odrzucając koncepcję budowy federalnego superpaństwa. Jedynym wyjściem w obecnej sytuacji jest wprowadzenie form prawnych, w ramach których suwerenność polityczna,gospodarcza i kulturowa Polski nie będzie kwestionowana.

5. Zdrowe życie. 
Wzrost kosztów energii w Polsce staje się faktem. Obecnie mamy sytuacje, w której rząd zamroził ceny energii elektrycznej. Nie jest stałe uwarunkowanie. Prędzej czy później wymogi polityki energetycznej EU dosięgną kieszeni każdego Polaka. Powody są dwa; zakup uprawnień do emisji CO2,  oraz transformacja gospodarki na odnawialne źródła energii. Powstaje pytanie, czy nas na to stać, czy nie lepiej nowoczesnymi metodami wykorzystać źródła energii występujące w Polsce, zamiast bezmyślnie wdrażać postanowienia Pakietu Klimatycznego. Wyjściem z tej sytuacji jest wypowiedzenie Pakietu Klimatycznego, o co postuluje Konfederacja.

Najważniejsze osoby polskiej polityki, premier, naczelnik Kaczyński, a także ministrowie oraz posłowie rządzącej  Polską koalicji, jeśli tylko pojawią się obiektywy kamer emanują przywiązaniem do wartości chrześcijańskich. Można ich zobaczyć zasiadających w pierwszych rzędach podczas uroczystości kościelnych. Nie przeszkodziło im to jednak wyrzucić do kosza projekt ''Zatrzymaj Aborcje'' podpisany przez 830 tys. obywateli.
Konfederacja opowiada się za ochroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci, bez względu na wiek, stan zdrowia czy sytuację życiową.

Pięta Achillesową rządzącej partii, podobnie jak i opozycji jest pamięć wyborców. Każda z tych formacji PiS, PO, PSL i  Lewica, prezentuje recepty programowe na uzdrowienie kraju. Dla przeciętego odbiorcy, może brzmieć to całkiem sensownie, gdyby nie, no właśnie gdyby nie to, że  wszystkie te ugrupowania łączy jedno, brak szerszego horyzontu, wizji Polski w przyszłości.
Minęło 30 lat od transformacji, a w kluczowych segmentach dla stabilności kraju i obywateli niewiele się zmienia.  Brak zmian systemowych w ZUS, Służbie Zdrowia w Sądach czy Oświacie doprowadza do pogłębiającej się erozji, której ciężar zrzucany jest w coraz większym stopniu na obywatela. Jedyne co mają do zaproponowania to kosmetyczne zmiany nie rozwiązujące sedna problemu.

PROGRAM KONFEDERACJI PRZYPADŁ DO GUSTU? WIEC OTWÓRZ OCZY, ZACZNIJ RACJONALNIE MYŚLEC I DOKONAJ WŁAŚCIWEGO WYBORU.

czwartek, 5 września 2019

Pewnego razu w Hollywood-recenzja.


To co wyróżnia twórczość Tarantino to skupienie kadru filmowego na sytuacjach, które zdecydowana większość filmowców pomija. Dialogi, plus nowatorskie ujęcia kamery ukazują znaną od lat wizytówkę filmowego twórcy
Pewno razu w Hollywood to widziany okiem reżysera kolorowy świat epoki hipisowskiej,skupiającej się na perypetiach dwóch głównych bohaterów. Obraz Tarantino wplata historie w wydarzenia, które naprawdę miały miejsce w Hollywood w 1969 r. Jest to słynny mord sekty Charlesa Mansona na ciężarnej żonie Romana Polańskiego oraz jego przyjaciołach. Pewnego razu w Hollywood wyróżnia sie niezliczoną ilością barwnych strojów, neonów, aut z tamtej epoki, wysublimowanej muzyki lat 60', oraz wszechobecnego dymu papierosowego, będącego rzadkością we współczesnym kinie.  Świetna rola Di Caprio i niewiele gorsza Brada Pitta, i oczywiście całej plejady aktorów znanych z wcześniejszych dokonań reżysera. Tarantino delikatnie nagiął fakty, by dać upust zamiłowaniu do przemocy w scenie ataku na dom głównych bohaterów. Krwawa jatka niewiele wspólnego ma z faktami, niemniej, dla miłośników twórczości reżysera jest ważnym elementem przyspieszającym akcje przegadanego filmu. 
Przypadkowi widzowie mogą poczuć się znudzeni, ale koneserzy kinomatografi Quentina Tarantino poczują się w pełni usatysfakcjonowani.

poniedziałek, 15 lipca 2019

Chiny-System Zaufania Społecznego ocenia obywateli.

Każdy reżim ma to do siebie, że po umocnieniu się zaczyna ograniczać prawa obywateli. 
Wiek XXI otwiera szeroko drzwi na nigdy wcześniej nie stosowane możliwości. Chiny wysuwają się na tym polu na pozycje lidera. 

Prace na ukończeniem tzw Systemu Zaufania Społecznego wchodzą w ostatni etap realizacji. Do 2020 r. każda aktywność obywateli Chin będzie objęta programem monitorującym. Efektem pracy informatyków z rządem będzie synergia pomiędzy aktywnością internetową oraz permanentna inwigilacja obywateli Chin.

Prace nad super aplikacją zapoczątkowała korporacja Alibaba. Korporacja wprowadziła na rynek możliwość płacenia za wszystko przy pomocy super app Alipay. Zakres działania super app jest na pierwszy rzut oka imponujący. Za pomocą smartphona można kupić marchewkę na targu a nawet dokonywać płatności za energię elektryczną.
Jedna ze elementów składowych Alipay jest system Zhima Credidt. Zhima Credit daje możliwość bezproblemowego uzyskania osobistego kredytu. Dzieje się to przy współudziale danym z historii zakupów uzyskanych z aplikacji Alipay.
W 2014 r. rząd Chin ogłosił uruchomienie tzw ''Kredytu Społecznego'', co wiązało się z utworzeniem ogólnokrajowego systemu śledzenia obywateli w celu oceny reputacji osób fizycznych, przedsiębiorstw a nawet urzędników państwowych, Do 2020 r. każdy obywatel będzie miał przypisany plik, w którym zawarte będą informacje odnoszące się do każdego aspektu życia publicznego i prywatnego. Zhima Credit ma być ważnym składnikiem programu.
Celem programu jest klasyfikacja pod kontem aktywności w sieci. Każdy ruch będzie monitorowany. Dane uzyskane i analiza obywatela będzie oceniana za pomocą wysoce zautomatyzowanego systemu klasyfikacyjnego. Wynik ukaże władzom na ile obywatel lub instytucja są wiarygodne i szczere w swoich działaniach.
Dyscyplinowanie obywateli przez władze ma wymusić na nich określone zachowania.
Z pozoru niewinne zakupy w internecie będą nagradzane za pośrednictwem przyznawanych punktów. W ten sposób obywatele będą nakłaniani do zachowań będących zgodnymi z linią partii.

System zaufania społecznego ma zmienić mentalność człowieka. Eksperyment zainicjowany przez rząd Chin będzie nagradzał i karał, wymuszając atmosferę uczciwości i szczerości. Przyznawane punkty staną się bramą do lepszego życia, kariery zawodowej, edukacji itp. Problem w tym, że ingerencja ''wielkiego brata'' wkroczy daleko głębiej w prywatność niż kiedykolwiek wcześniej.
Zachowania takie jak spędzanie wielu godzin przed ekranem komputera grając w gry będzie uznawane za leniwe. Z kolei kupujący pieluchy zostaną uznani przez system za osoby odpowiedzialne, przez co zostaną nagrodzeni punktami otwierającymi lepszą przyszłość dla siebie i najbliższych.
Uzbierane punkty będzie można wykorzystać na wiele sposobów. Szeroki wachlarz bonusów zachęca obywateli do określonych postaw, dzięki czemu zostaną nagradzani dostępem do dóbr wspólnych. Trzeba zaznaczyć, że to co jest dla nas normą, w Chinach jest synonimem uprzywilejowania.

Lokalne programy pilotażowe ujawniają jak będzie działać system. Z krwiodawstwo i wolontariat będzie można uzyskać punkty. Z drugiej strony wyprowadzanie psów bez smyczy, przechodzenie na czerwonym świetle lub głośne odtwarzanie muzyki w miejscach publicznych może obniżyć ocenę.
Uzbierane punkty można wykorzystać w wieloraki sposób. Od bezpłatnych testów wypożyczonego auta, lepszych warunków podróży w środkach komunikacji publicznej, zezwoleń na uzyskanie paszportu po możliwości dostępu do lepszych stanowisk i edukacji.

Z godnie z zamysłem twórców obywatele będą kategoryzowani do czterech grup.
Osoby z oceną ''A'' są traktowane preferencyjnie w odniesieniu do dostępu do lepszych szkół, osiągnięć społecznych czy ubezpieczeń. Grupa ''C'' jest monitorowana codziennie. Otrzymuje pisemne instrukcje o pewnych ograniczeniach, takich jak np. zmniejszenie pomocy społecznej. Grupa ''D'' ma najwięcej ograniczeń. Ludzie spod tej kategorii nie mogą zajmować stanowisk kierowniczych, otrzymują zredukowany dostęp do usług i nie maja zdolności kredytowej.

Możemy tylko sobie wyobrazić jaki będzie odbiór jeśli rozpieszczana nagrodami osoba zacznie tracić przywileje w skutek  kontaktów z osobami z najniższej grupy. Co więcej, jakie to skutki wywoła  jeśli będą to osoby z najbliższego grona ,a nawet rodziny, których postępowanie będzie rażąco odbiegać od forsowanego przez komunistyczne władze.


Cyfrowa inżynieria społeczna wkracza w nową fazę. Z pomocą algorytmu, selekcjonowane będą zachowania ludzkie. Chińskie władze odkryły, że dotychczasowe metody nie są doskonałe. Nawet terror, masowe egzekucje i przymusowa reedukacja nie są w stanie zapewnić uległej postawy społeczeństwa. Chiny XXI wieku ciągle borykają się z problemami społecznymi i gospodarczymi.
Państwo Środka pomimo ogromnych środków przeznaczanych na kontrole nie jest w stanie wykorzenić korupcji, nadużyć, fałszerstw i wielu innych przestępstw. To czego się nie udało osiągnąć do tej pory ma zostać zamienione na metodę kija i marchewki. Dziś to nie wiezienie jest symbolem kija, a ostracyzm społeczny.

źródło chip.pl