niedziela, 21 sierpnia 2016

Wilcza niedola.

Mimo apeli obrońców zwierząt,od czasu do czasu,dochodzi do przykrych incydentów. W tym roku w Wigierskim Parku Narodowym został postrzelony wilk. Gatunek jest pod całkowita ochroną,za zabicie grozi do dwóch lat więzienia,niestety nie zawsze tak było.
Na przestrzeni wieków wilk był bodaj najbardziej znienawidzonym stworzeniem. W całej Europie urządzano masowe polowania upatrując w wilku siedlisko złych mocy. Krążyły legendy o ludziach pogryzionych przez wilki,w następstwie czego,stawali się wilkołakami. W wyciu nocą do księżyca, widziano sprzymierzeńców diabła i czarownic. Dzieci były straszone krwiożerczością tych stworzeń,co było na wskroś wyolbrzymione.
Wszechobecny lęk musiał w końcu wywołać falę nienawiści,i w konsekwencji do eksterminacji na obszarze całej Europy. Do nagonki dołączyli hodowcy obawiający się utraty zwierząt domowych. Masowa eliminacja wilków trwała przez wieki,doprowadzając je na skraj wyginięcia. Jeszcze w ubiegłym stuleciu do 1975 roku za skórę wilka wypłacano premie. Dopiero w 2006 roku weszła w życie ustawa gwarantująca wilkom pełną ochronę.
Dziś wilcze watahy coraz częściej pokonują bezdroża Polski. Największe skupiska tych zwierząt umiejscowione są w województwach podkarpackim,podlaskim i małopolskim.
Mimo dynamicznego rozwoju infrastruktury komunikacyjnej ograniczającej tereny łowieckie,oraz komercjalizacją Parków Narodowych,ostatnia dekada okazała się szczęśliwa dla wilków. Ich liczebność wzrosła w ostatnich latach na terenie Polski do 1000 osobników.

niedziela, 14 sierpnia 2016

Gorzki posmak Aspartamu.

Długo zastanawiałem się czy umieścić ten post,wszakże prawie każdy zetknął się ze popularnym słodzikiem,niemniej historia wprowadzenia Aspartamu na rynek mogłaby posłużyć niejednemu reżyserowi do nakręcenia thrillera.

Kryjący się pod kodem E951 Aspartam jest szeroko stosowany w przemyśle spożywczym. Najczęściej stosowany pod nazwami NutraSweet ,Equal,Sugar Free,Cenderel występuje w napojach niskokalorycznych,gumie do żucia,drażetkach odświeżających oddech,wędlinach,rybach w folii i konserwach oraz coraz częściej pojawia się w produktach farmaceutycznych szczególnie dla diabetyków.

Historia tego związku datuje się na rok 1965 kiedy w firmie farmaceutycznej Searle&Company przez przypadek zostały odkryte molekuły Aspartamu. Odkrywając korzyści płynące z produkcji tego związku przedstawiciele koncernu złożyli wniosek do FDA(Amerykańska Agencja ds Żywności i Leków) o zgodę na wprowadzenie Aspartamu na rynek.

Po latach sporów o wyniki badań jakie miały miejsce w latach 70'-tych ,w 1981 agencja atestowała produkt i wprowadziła na rynek pod nazwą NutraSweet. Szeroki strumień popularnego słodzika zalał rynek amerykański. Badania przeprowadzone przez Searle zostały bezkrytycznie przyjęte przez WHO(Światowa Organizacja Zdrowia) i w połowie lat 80'-tych uzyskawszy atest FSA(Europejski Urząd ds Bezpieczeństwa Żywności) Aspartam przekroczył bramy starego kontynentu stając się nieodłącznym składnikiem diety Europejczyków.

I wydawałoby się końcem,że to koniec tej historii,gdyby nie neurolog John Onley,którego publikacje wywołały burzę. Badania potwierdzały wzrost zachorowań na złośliwe nowotwory mózgu,padaczkę i depresje,ponadto podobnie jak w przypadkach Kwasu Asparaginowego i Glutaminianu Sodu odnotowano niszczący wpływ Aspartamu na komórki nerwowe. Agencja wprowadzając na rynek Aspartam dopuściła się poważnych zaniedbań. Po ostrzeżeniu wysłanym przez Onleya FDA rozpoczęła śledztwo w którym odkryto związki między firmą Searle i przedstawicielami FDA.

W latach 1976-80 kiedy Aspartam wszedł na rynek agencją kierował Donald Rumsfeld(późniejszy sekretarz obrony w gabinecie Georga W.Busha). Jak się okazało karierę polityczną Rumsfelda wspierała firma Searle na której czele stanął po tym,jak przestał pełnić rolę Sekretarza Obrony w rządzie Geralda Forda. Po wygranych wyborach prezydenckich,przez Regana wpłynął na nominacje nowego przewodniczącego FDA. Nowe władze zbagatelizowały poprzednie stanowisko agencji i wprowadziły Aspartam na rynek amerykański.

Powstaje pytanie czy Searle kiedykolwiek przeprowadzała badania zanim wystąpiła z wnioskiem o atest. Przedstawiciele koncernu zapewniali o wieloletnich testach jednak nie było organu,który mógłby to zweryfikować.

Badania nie powinny być finansowane przez firmy,które są stroną, przez co wyniki budzą wiele wątpliwości. Nieprzychylne opinie zwykle kończą się nagonką na naukowców. Normą jest podważanie osiągnięć a nawet zastraszenia doprowadzające do lęku przed prowadzeniem niezależnych badań. Tylko nieliczne instytuty opierają się wpływowym koncernom upubliczniając wyniki przeprowadzonych badań. Niestety wygląda to na walkę Dawida z Goliatem. Jeśli nie zapadną odpowiednie regulacje wspierające niezależne badania czeka nas nieuchronnie epidemia nowotworów oraz wielu innych schorzeń.

piątek, 5 sierpnia 2016

Wakacyjny Dekalog.

Szczyt sezonu urlopowego,ludzie tłumnie odwiedzają miejscowości wypoczynkowe. Część wybiera urlop nad Bałtykiem,inni preferują piesze wędrówki po górskich stokach,jeszcze inni spragnieni większych wrażeń decydują się na wyjazdy zagraniczne,gdzie mogą posmakować innej kuchni,zanurzyć się w tropikalnym morzu,czy też zwiedzić historyczne miejsca. Wybierając się w podróż należy pamiętać o kilku zasadach.
Jednym z najbardziej pożądanych trofeów wakacyjnych jest sesja zdjęciowa z egzotycznymi zwierzętami w ogrodach zoologicznych,gdzie interakcje są znacznie bliższe niż w Europie.
Te niewinnie wyglądające widowiska łączą się z dręczeniem zwierząt. Jako narzędzie zysku są maltretowane i okaleczane. Przykładem znęcania są tygrysy w Tajlandii,którym wyrywa się pazury,odbiera potomstwo matkom,by mogły pełnić role maskotek,głaskanych i karmionych przez nieświadomych turystów. Zepchnięte do roli atrakcji turystycznej ,te dumne koty poniżone krępującymi łańcuchami skazane są na powolną wegetacje w tropikalnym słońcu.
Nie lepszy los spotyka delfiny,które jako główna atrakcja delfinariów cierpią zamknięte w betonowych basenach, w których żyją kilka razy krócej niż na wolności.
Kolejną sprawą na którą powinniśmy zwracać uwagę są zakupy pamiątek z podróży. Nierzadko są to elementy wywodzące się ze skór lub kości zagrożonych zwierząt. W wielu państwach służby graniczne są wyczulone na to zjawisko,za co może grozić wysoka grzywna i konfiskata a nawet więzienie.
Dotyczy to głównie :
-wyrobów ze skór węży,krokodyli czy waranów.
-skór dzikich kotów,niedźwiedzi i wilków
-wypchanych ptaków
-medykamentów i produktów leczniczych zawierających w składzie pochodne zwierząt
-koralowców i muszli
Zabronione jest wwożenie i wywożenie z terenu UE zwierząt lub roślin zagrożonych
wyginięciem,wymienionych w Konwencji Waszyngtońskiej CITES.
Będąc na wakacjach należy zwrócić uwagę na pozostawiane śmieci,które często stają się pożywieniem zdezorientowanych zwierząt i ptaków co w konsekwencji prowadzi nieuchronnie do ich śmierci.
Pamiętajmy aby nasz pobyt w wielu zakątkach świata nie wiązał się z cierpieniem zwierząt. Przysłowiowa fotka z małym tygrysem lub przejażdżka na słoniu napełnia portfele kłusowników i handlarzy przyczyniając się do eksterminacji wielu gatunków zagrożonych wyginięciem.