niedziela, 5 grudnia 2021

COVID-19 , jako substytut wojny.

Raport z Żelaznej Góry  przewidywał trzy scenariusze zniewolenia ludzkości, swego rodzaju wprowadzenie substytutu wojny w warunkach pokojowych. Chodziło o to żeby przerazić ludzkość do tego stopnia by wyzbyła się swoich praw obywatelskich, przylgnęła do władzy i zgodziła się na wszystko na co się godzą ludzie w obliczu wojny. Kilka różnych scenariuszy przewidywało różne warianty. Dziś możemy zauważyć, że masońskie elity uruchomiły kolejny oręż wojny psychologicznej mającej pod pozorem walki z pandemią zniewolić ludzkość. 


Zaczęło się całkiem niewinnie. Na początku 2020 r. pojawił się wirus ,który był zalążkiem przeformatowania świata takiego jakiego znamy. Świat pogrążony w apokaliptycznym strachu przed wirusem poddał się na sugestie władz. Społeczeństwo przerażone widmem zachorowania stanęło na krawędzi masowej paniki. Ludzie przylgnęli do władzy oczekując adekwatnych do zagrożenia decyzji. Zapanowała ogólnonarodowa zgoda, na ograniczanie przemieszczania się, uczestniczenia w zgromadzeniach, prowadzenia działalności gospodarczej. Na mocy rozporządzeń (nie Stanu Wyjątkowego) zmuszono ludzi do noszenia nakryć na twarz, wprowadzono areszt domowy. Wmówiono ludziom, że to tylko na chwilę, na niedługi czas. Obowiązek zakrywania twarzy będzie obowiązywać do czasu wynalezienia szczepionki. I tak mijały tygodnie, miesiące w oczekiwaniu na szczepionkę kładącą kres pandemii. W między czasie przedsiębiorcy masowo bankrutowali nie mogąc podołać restrykcjom a tysiące ludzi umierało z powodu ograniczeniom w służbie zdrowia , zawieszonym operacjom i  zabiegom.

W końcu powstał preparat, który został w milionach sztuk zakupiony przez rządy wielu państw. Politycy i tzw. eksperci medyczni zapewniali, że jest w stanie zapewnić ochronę przed zakażeniem. Później zmieniono narracje, że już nie do końca chroni, ale daje możliwość normalnego, pozbawionego ograniczeń życia. Zaczęła się globalna medialna kampania reklamowa, a rządzący niczym tani akwizytorzy zachęcali do do poddania się kuracji loteriami, oraz  możliwością powrotem do normalności. Jednakże marchewka zachęty po wyczerpaniu swojego potencjału zmienia się w kij. 

W wielu państwach dobrowolność zamieniono w bezwzględny przymus podporządkowania się aparatowi władzy. Pod pozorem walki z pandemią gwałci się i burzy cały system demokratyczny przekształcając go w totalitarną dyktaturę. 

Pamiętając główne założenia analityków z Council on Foreign Relations (CFR) , z roku 1968 cel jaki miała wywołać masowa psychoza strachu właśnie ziszcza się. Ludzkość przestaje być traktowana jak indywidualne jednostki, posiadające prawo do decydowania jak żyć, w co wierzyć, czy też jaką metodę leczenia wybrać. Zamiast tego ludzkość traci swoje prawa i stopniowo w żelaznym uścisku zaczyna być tresowana jak bydło, z którym ‘’właściciele’’ mogą zrobić wszystko ,co uznają za stosowne. 

To nie mogłoby się udać bez pomocy mediów głównego ścieku, które już dawno odeszły od prezentowania obiektywnych informacji na korzyść manipulacji faktami, szczucia, dzielenia społeczeństwa, czy też wywoływania psychozy strachu. 

Totalitarny walec już dawno by się zatrzymał gdyby nie wsparcie pożytecznych idiotów po liberalnej i lewej stronie sceny politycznej, którzy prześcigają się w wymyślaniu nowych restrykcji depczących demokracje do której się tak często odwołują.  

Pomimo szerokiej koalicji masonerii , liberałów i lewaków ludzkość budzi się z letargu. Powstają stowarzyszenia prawnicze broniące praw obywatelskich, stowarzyszenia lekarzy szykanowanych i odsuniętych od mediów za wyrażanie opinii zgodnych z wiedzą , którą jako medycy przez lata studiów i praktyki nabyli.

Co najważniejsze przebudzili się mieszkańcy świata i nie zważając na terror, który coraz częściej stosuje aparat państwowy w setkach tysięcy są obecni na ulicach wielu miast. 


Walka o naszą przyszłość trwa, o przyszłość naszych dzieci i wnuków, o to , czy będziemy jako wolni ludzie móc decydować o swoim życiu. Nie bójmy się stanąć w jednych szeregu, by kiedyś z głową podniesioną opowiedzieć wnukom, że tak jak nasi dziadkowie walczący z nazizmem i komunizmem zdaliśmy egzamin z walki o wolność i przyszłość naszych dzieci.