Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 31 sierpnia 2021

Masoneria-historia, cele i teraźniejszość.

Historia masonerii, to spowita mgłą tajemnicy historia bodaj najbardziej zakamuflowanego tajnego stowarzyszenia w dziejach świata. Jedni powiedzą, że to teoria spiskowa inni przypiszą masonom wszystko zło co się dzieje na świecie. Czym, że więc jest sekta i jakie sobie cele wyznacza.

Zapytani masoni nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Według ich pism i mów, masoneria jest to związek, czyli jak oni mówią o sobie zakon międzynarodowy i uniwersalny, mający prawdziwych przyjaciół ludzkość, bez różnicy religii lub narodowości skupiony na wspólnej pracy nad udoskonaleniem własnym i nad rozwojem oświaty, filantropii i postępu, na podstawie równości, wolności i braterstwa. Według najstarszej Konstytucji masońskiej z 1723 r., masoneria jest ‘’ogniskiem zjednoczenia i środkiem do zawiązania szczerej przyjaźni pomiędzy osobami, które by inaczej nie mogły zbliżyć się do siebie poufale’’. Myśl tę przybliża pierwszy artykuł Wielkiego Wschodu Francji z 1871 r. ‘’Wolnomularstwo jest instytucją esencjonalnie filantropijną, filozoficzną i postępową; przedmiotem jej jest poszukiwanie prawdy, badanie moralności uniwersalnej, nauki i sztuki i wykonywanie dobroczynności. Przyjmuje ona za swe zasady ;istnienie Boga, nieśmiertelność duszy i solidarność ludzką. Uznaje wolność sumienia jako prawo własne każdego człowieka i nie wyklucza nikogo ze względu na jego wiarę. Dewizą jej Wolność, Równość i Braterstwo’’. W konstytucji francuskich masonów z 27 kwietnia 1885 roku już nie ma wzmianki o wierze w istnienie Boga i w nieśmiertelność duszy.


Zgoła inne zdanie na temat masonerii miał papież Leon XIII. W encyklice Humanum Genus z 1884 roku przedstawił inny cel, zarówno religii jak i społeczeństwu wrogi. Tym zaś, według słów papieża jest ‘’obalenie z gruntu wszelkiej karności religijnej i państwowej, jaką instytucje chrześcijańskie wytworzyły, a postawienie nowej według swego ducha, opartej na podstawach i prawach wziętych z naturalizmu’’. Można domniemać jak na taki zarzut ustosunkowują się sami masoni, przecież jak zostało to wcześniej wspomniane dążą oni do poznania prawdy i są skupieni na czynieniu dobroczynności. Skoro jednak tak szlachetny cel przyświeca organizacji, to dlaczego tak skrzętnie oddziela się od ‘’profanów’’ uniemożliwiając im wejście na zebrania. Dlaczego ma różne stopnie wtajemniczenia uchylając tylko rąbek tajemnicy tym niższym. Dlaczego od wszystkich swoich członków żąda przysięgi, i to dawniej pod groźbą śmierci ,że tajemnicy nie zdradzą. Dlaczego nie ma ani jednej książki przedstawiającej dogmatyczne, polityczne i etyczne zasady. Rąbka tajemnicy co do masońskich intencji wypowiedział minister króla pruskiego Haugwitz w memoriale podanym monarchom , zebranym ma kongresie w Weronie w r.1822, a zeznania jego tym są wiarygodniejsze, że on on sam był masonem, ale poznawszy dążności sekty, z oburzeniem ją porzucił. Oto jego słowa, ’’pierwszym staraniem moim było podzielić się z Fryderykiem Wilhelmem III zrobionym odkryciem. Nabyliśmy wtedy przekonania, że wszystkie stowarzyszenia masonerii, od najniższych do najwyższych stopni dążą do zagłady uczuć religijnych i do wprowadzenia w życie planów najbardziej zbrodniczych , a stopnie niższe są tylko płaszczykiem dla wyższych’’. Te zbrodnicze plany odnosiły się do wywołania rewolucji francuskiej.

Błędem jest postrzeganie masonerii w kategoriach filantropijnych. W 1891 r. Convent, to jest jakby parlament lóż Wielkiego Wschodu francuskiego utworzył osobną komisje, która obmyślała środki do wywalczenia dla Wielkiego Wschodu Francji jak największego wpływu na życie polityczne i społeczne kraju. Masoneria nie zna granic jakie rozdzielają narody, państwa czy wyznania, jest międzynarodową i kosmopolityczną sektą wprowadzająca bezbożność, zepsucie obyczajów, ferment rewolucyjny i rozstrój społeczny.

Początkowo za religię w kręgach wolnomularzy uznawano deizm przyjmujący istnienie Boga,(czy raczej Wielkiego Budowniczego) oddzielonego od świata oraz wszelkiego wpływu na świat i człowieka. Z deizmem blisko związany jest naturalizm mieniący Bogiem przyrodę, jak też humanitaryzm propagujący kult człowieka. W wieku XIX stopniowo odchodzono od deizmu na rzecz ateizmu, nurtu szczególnie widocznym we Francji. Masoni twierdzą ,że są tolerancyjni na różne religię, tylko nie tyczy się to religii katolickiej, której są jak najbardziej zaciekłymi wrogami. Toteż zniszczenie katolicyzmu uznaje sekta z główne swe zadanie. Nie wystarczy dać papizmowi odprawę, trzeba go nadto wykorzenić, nie dosyć go wykorzenić, trzeba go nadto zbezcześcić, nie dosyć go zbezcześcić, trzeba go nadto zdusić w błocie-powiedział mason, profesor Quinet w College de France. W podobnym tonie wypowiedział się Pelletan mason i minister marynarki francuskiej, na bankiecie w Boulogne-sur-Mer, ‘’Znacie naszą politykę, jest to polityka walki z Kościołem, pracujemy przeciw Kościołowi, dlatego znieśliśmy Kongregację, dlatego przeprowadzimy rozdział kościołów i państwa, dlatego rozedrzemy pakt ohydnej niewoli, zawarty z teokracją rzymską’’. Nic dziwnego, że po zajęciu Rzymu w roku 1870 włoska Rivista della Masoneria italiana pisała-Rewolucja weszła do Rzymu aby walczyć z papieżem twarzą w twarz , aby pod kopułą św. Piotra zgromadzić ‘’bojowników rozumu’’, aby nadać masonerii olbrzymie rozmiary , w samym sercu Rzymu, tej stolicy wszechświata. Ona tam bez miłosierdzia zwalczać będzie religie, mające jako punkt wspólny wiarę w Boga i nieśmiertelność duszy. Trzeba wszystko odnowić w Mazzinim i Garibaldim.


Chełpią się masoni, że ich związek składa się przyjaciół ludzkości i miłośników cnoty i powołują się na księgę Konstytucji Andersona z r. 1723 , wymagająca , aby do lóż przyjmowano tylko ludzi dobrej sławy, tymczasem dzieje masonerii świadczą , że ona do swego łona tuliła morderców, tyranów, zuchwałych gwałcicieli prawa obyczajowego, zdrajców własnego monarchy, ojczyzny i znanych anarchistów. Oto niektórzy z nich; Robespierre, Danton, Marat i inni przywódcy rewolucji francuskiej, Rayo- morderca prezydenta republiki Ekwadoru Gabriela Garcia Moreno (1875 r.), Franciszek Crispi, który urządził zamach na Napoleona III (1858), Francisco Ferrer , który wywołał rzezie w Barcelonie(1909) i wielu innych.

Kiedy Napoleon III ociągał się z dotrzymaniem obietnicy, danej w r. 1831 wencie loży karbonarskiej w Cesenie, posłano mu wpierw listy z groźbami, potem skrytobójców , aż wreszcie 14 stycznia 1858 r. Feliks Orsini rzucił bomby pod powóz, w którym był cesarz. Zginęło wówczas i odniosło rany 156 osób. Cesarz odwiedził zamachowca w więzieniu i dowiedział się, że kilku jeszcze ‘’braci wyższych świateł’’ przeznaczono na zamordowanie ‘’przeniewiercy’’. Cesarz Napoleon III przeraził się tym faktem i poddał i na wiosnę r. 1859 wydał wojnę Austrii, by w myśl swej przysięgi przyłożyć rękę do zjednoczenia Włoch.

Ulubionym środkiem masonerii do osiągnięcia swych celów jest wykorzenianie religii z życia, wpajanie zasad ateistycznych i rewolucyjnych, rozbudzanie niskich namiętności, psucie obyczajów i ładu społecznego oraz szerzenie demoralizacji. Takie właśnie postawy doradzał członek wenty rzymskiej, Żyd kryjący się pod nazwiskiem Piccolo Tigre pisze do swego kolegi Vindice,‘’Główna jest rzeczą oderwać męża od żony i przywieść go do porzucenia obyczajów domowych. Aż nazbyt jest on skłonnym z natury do unikania trosk gospodarczych, a szukania łatwych zabaw i zakazanych rozkoszy. Lubi on długie pogadanki w kawiarni i próżnowanie wśród widowisk. Pociągnijcie go, zwabcie, powiedzcie mu coś ważnego, wpójcie w niego, ale ostrożnie, wstręt do pracy codziennej. A tak odłączywszy go od zony i dzieci i pokazawszy mu, jak uciążliwe i przykre są jego obowiązki, obudźcie w nim pragnienie innego bytu. Człowiek rodzi się buntownikiem, rozdmuchajcie to pragnienie buntu aż do pożaru, ale tak, żeby pożar nie wybuchnął’’.

Oprócz Kościoła Katolickiego masoneria śmiertelnie nienawidzi władzy monarchicznej , ale tylko tej, która szanuje wolność Kościoła i działa w zgodzie z władzą duchowną ;toteż już w wieku XVIII rozpoczęła tajemną walkę przeciw tronom z Bożej łaski i utorowała drogę rewolucji. Francuska rewolucja z r. 1789 była wyłącznie dziełem masonów, bo wszyscy wybitni mężowie onego czasu byli masonami. Później związek masoński kierował się także rewolucjami w latach 1822, 1830 i 1848.

Forma rządów, jaką masoneria gorąco popiera jest republika demokratyczna zbudowana na podstawie zasad r. 1789, a więc wolności, równości i braterstwa i nie uznająca prawa Bożego ani wpływu religii i niezależności Kościoła. Co więcej, marzy ona o federacji republik, czyli o republice uniwersalnej, po obaleniu wszystkich monarchii. Wypowiedział to masoński dziennik Le Siecle , wkrótce po zaborze Rzymu w r. 1870;, ‘’Tron papieski musi nieodwołanie runąć, aby wszystkie inne trony upadły , iżby system Zjednoczonych Stanów Europy pod chorągwią republikańską nastąpił po starym i przeżytym systemie monarchicznym’’. Czytamy to także w sprawozdaniu z kongresu lóż francuskich z r. 1895, ‘’Masoneria stara się doprowadzić do Zjednoczonych Stanów nie tylko w Europie, ale i w całym świecie’’. Ten sam przedmiot był omawiany w internacjonalnych kongresach masońskich , zwłaszcza w r. 1900 w Paryżu, gdzie Quartier-la Tente, mistrz Wielkiej Loży szwajcarskiej postawił wniosek, aby utworzyć masoński komitet międzynarodowy dla przyspieszenia triumfu idei masońskich i ‘’utworzenia republiki uniwersalnej’’.

Powyższy tekst został napisany na podstawie precyzyjnie i drobiazgowo przedstawionych faktów opublikowanych przez świętego bp Józefa Sebastiana Pelczara w książce ‘’Masoneria’’, wydanej w roku 1905 . Minęło ponad 100 lat od tamtego czasu, i pewnie nie jeden zada sobie w tej chwili pytanie czy zmiany jakie zachodzą na świecie i ich odziaływanie na ludzkość ma coś wspólnego z masońską wizją ‘’republiki uniwersalnej’’ wspólnej wioski dla wszystkich ludzi, z religią włącznie?


Największy wróg masonerii Kościół Katolicki przechodzi bodaj największy kryzys w swojej historii. Kościół Katolicki zmienia się według masońskiej doktryny. 4 lutego 2019 roku w Abu Zabi, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, papież Franciszek oraz wielki imam Al-Azhar, Ahmad Al-Tayyeb, podpisali dokument o ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia. Deklaracja z Abu Zabi zawiera jedno kontrowersyjne stwierdzenie. W polskim tłumaczeniu brzmi ono; Pluralizm i różnorodność religii, koloru skóry, płci, rasy i języka są wyrazem mądrej woli Bożej , z jaką Bóg stworzył istoty ludzkie.

Dokument stał się podstawą działalności Wyższego Komitetu do spraw Braterstwa Ludzkiego, w skład którego wchodzą, oprócz katolików, przedstawiciele świata islamu oraz judaizmu. Można zatem domniemywać, że zdaniem sygnatariuszy dokumentu Pan Bóg chce, by na świecie istniały co najmniej trzy religie-chrześcijaństwo , islam i judaizm. Tym samym, według sygnatariuszy dokumentu, Bóg nie chce, aby wszyscy ludzie wyznawali wiarę w jego Syna; chce jakoby, aby wyznawali ją tylko niektórzy- inni zaś mają wyznawać taką wiarę w Boga ,która zaprzecza boskości Jego Syna.


Tuż po II wojnie światowej ,w 1951 r. został powołany do życia pierwszy traktat gospodarczy pod szyldem Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Był to początek budowy zależności między zachodnimi państwami Europy. Po kilkudziesięciu latach od tamtej chwili proces ten nabiera nowego kształtu, już nie tylko pod kontem gospodarczym. Postępujący proces integracji poszerza zakres ingerencji w obszary kompetencji państw narodowych. Krokiem milowym był podpisany w roku 2007 Traktat Lizboński. Traktat Lizboński jest pierwszym dokumentem porządkującym i precyzującym kompetencje Unii. Traktat Lizboński nadaje UE pełną osobowość prawną, umożliwiającą podpisywanie traktatów międzynarodowych, jak i również przystępowanie do organizacji międzynarodowych. Państwa członkowskie są ograniczone prawem unijnym w zakresie porozumień międzynarodowych.

Traktat przewiduje formalne procedury dla państw członkowskich chcących wystąpić z Unii Europejskiej.

Wprowadzono wspólną dla wszystkich państw członkowskich politykę ochrony środowiska, obejmującą walkę ze zmianami klimatu oraz wspólną unijną solidarność energetyczną.

Proces zacieśniania więzów z Unią Europejską przyspieszył znacznie w roku 2021, w którym tzw. ‘’Fundusz Odbudowy’’ wyznacza pakiet nowych rozwiązań instytucjonalnych diametralnie zmieniający na gruncie prawnym i finansowym funkcjonowanie Unii. Finansowy pakiet stymulacyjny ma na celu pobudzenie unijnych gospodarek po pandemicznym kryzysie. W rzeczywistości sprowadza się on do uwspólnotowienia długu (do tej pory państwa członkowskie chcące zaciągać dług robiły to indywidualnie)zaciąganego przez Unię Europejską, czyli tworzeniu nowych podstaw do federalizacji całej unii. Na domiar tego Unia Europejska, wprowadza tzw dochody własne, czyli budżet na który będą się składały wszystkie państwa członkowskie w formie narzuconych przez Brukselę podatków takich jak; podatek od plastiku, od śladu węglowego, od transakcji finansowych, oraz podatek cyfrowy. Środki pozyskane z ‘’Funduszu Odbudowy’’ będą przekazywane państwom członkowskim w zamian za oddawanie atrybutów suwerenności oddawanych na korzyść budowy super państwa.

Pandemiczny kryzys roku 2020 stworzył okazje do przyspieszenia osiągnięcia celu, jaki od zarania dziejów jawi się masonerii. Więcej o ‘’Wielkim Resecie’’ Klausa Schwaba przeczytacie tutaj.


źródło- ''Masoneria'', Wielki Reset'', Polonia Chrystiana''.  






sobota, 23 stycznia 2021

Luter i reformacja.

 500 lat temu miało miejsce wydarzenie, które przypieczętowało podział kościoła zachodniego. Wtedy, czyli w roku 1521 papież Leon X bullą ''Decret Romanum Pontyficem'' ogłosił ekskomunikę ojca reformacji Marcina Lutra.   

Kim był protoplasta protestantyzmu i jaki wpływ jego dziedzictwo wywiera po dziś dzień na chrześcijaństwo?

Punktem kulminacyjnym w życiu augustyńskiego mnicha Marcina Lutra był rok 1517, i moment buntu i ogłoszenia 95 tez , które zapoczątkowały proces odstępstwa od Magisterium Kościoła Katolickiego.

Brzemienny w skutkach czyn doprowadził do całkowitego wywrócenia porządku. Kurs reformacji zainicjowany przez Lutra podważył sakramenty, kult świętych, Matki Boskiej, małżeństwa i kapłaństwa. Doprowadził to negacji Pisma Świętego, nauki Kościoła Katolickiego, klasycznej filozofii i otworzył przestrzeń na nowe interpretacje chrześcijaństwa, pojawienia się doktryn politycznych oraz wojen religijnych.  

Wystąpienie Lutra zapoczątkowało proces rozpadu jedności Kościoła katolickiego. Skutki tej herezji odcisnęły piętno na całej przyszłości kościoła zachodniego wywołując bardzo głębokie podziały. Podważanie istnienia obiektywnego objawienia skusiły innych reformatorów do jeszcze dalej posuniętej reinterpretacji prawd wiary. Jan Kalwin, Thomas Muntzer oraz wielu innych XVI- wiecznych teologów rozbudzonych możliwościami reformacji tworzyli własne zgromadzenia przyczyniając się do jeszcze większych podziałów. 

Luter zmienił teologię uważając, że sama wiara w Chrystusa wystarczy do zbawienia. To nie czyny, których człowiek dokonuje za życia, (jak naucza teologia katolicka) są drogą do zbawienia tylko sam akt wiary w Boga przyczynia się do tego. Co więcej, Luter nauczał, że czynienie dobra przez człowieka może okazać się w oczach Boga złem i na odwrót, czynienie zła może być odebrane przez Boga jako dobro. Konsekwencją takiego pojmowania jest zacieranie się różnic miedzy czynieniem dobra i zła. 

Nowa teologia protestancka odrzucająca hierarchię kościelną musiała prędzej czy później ewoluować w kierunkach bardziej rewolucyjnych. Brało się to stąd, że skoro można odrzucić władzę kościelną to dlaczego nie pójść jeszcze dalej i podważyć zasadność władzy świeckiej. Do takiego wniosku doszli anabaptyści, (jeden z odłamów protestantyzmu). 

Założony ruch anabaptystów w XVI-sto wiecznej Szwajcarii  poszedł znacznie dalej. Anabaptyści głosili zniesienie różnic społecznych oraz wspólną własność. Europa w XVI w. nie była jeszcze gotowa na rewolucje, dlatego podważający porządek społeczny ruch anabaptystów spotkał się z niechęcią a następnie wrogością ojców reformacji. W memorandum z 1536 r. Luter nawoływał do karania anabaptystów śmiercią. 


 

Nienawiść do urzędu papieskiego skłoniła Lutra do oddania władzy duchownej w ręce świeckich możnowładców. To nie biskup a książę hrabia lub baron decydował o obsadzie urzędów pastorów, o kwestiach dogmatycznych, sakramentach i doktrynie wiary. Skutki tego zaczęły być bardzo szybko widoczne. 

Natchnieni zradykalizowanymi poglądami i rewolucyjnymi ideami Lutra chłopi wzniecają w 1524 r. Wojnę chłopską. Swoją nienawiść kierują w stronę panów feudalnych i duchowieństwa. Wzywają do niszczenia reliktów starego systemu, palenia dworów, klasztorów i uwolnienia się spod ucisku. Chłopi i wspierająca powstanie biedota miejska domaga się odebrania i rozdzielenia majątków feudalnych i kościelnych. Pierwsza rewolucja rozpalona na kanwie nauczań Lutra utonęła w morzu krwi i niewyobrażalnych cierpień, w tym niewinnej ludności oraz duchowieństwa, do tej pory otaczanej opieką za sprawą katolickiego etosu rycerskiego. Szacuje się, że w wyniku buntu śmierć poniosło 100 tys. chłopów. 

Oprócz Marcina Lutra jednym z najbardziej znanych teologów reformacji był Jan Kalwin. Twórca ewangelicyzmu reformowanego opierał swoją naukę głównie o predestynacji, czyli koncepcji religijnej według której losy człowieka są z góry określone przez wolę Boga. Ta koncepcja religijna umożliwia wyzwolenie się z ram moralnych obecnych w katolicyzmie. Zauważył to zjawisko i opisał niemiecki socjolog Max Weber w publikacji ''Etyka protestancka a duch kapitalizmu''. Praca ta powstała na początku XX w., czasie, kiedy owoce rewolucji przemysłowej nakreślały nowy kierunek rozwoju gospodarczego. Weber wysunął argument, że kapitalizm szybciej rozwija się w państwach gdzie obowiązuje protestantyzm, a zwłaszcza kalwinizm, niż w państwach katolickich. Bierze się to stąd, że etos protestantyzmu popiera przedsiębiorczość w stopniu znacznie większym niż katolicyzm, który przypisuje mniejszą wartość dobrom materialnym. A zatem państwa w których przeważającą religią jest protestantyzm mają mniejsze zahamowania do wyzysku względem robotników niż w państwach katolickich, gdzie obowiązują normy etyczne podyktowane moralnością katolicką.  

Tym co łączy wszystkie odłamy protestantyzmu jest przekonanie, że każdy może dowolnie uznać co jest częścią wiary. To wartość moralna danego czynu zależy od sumienia. Czyli to człowiek decyduje jaką wartość moralną ma dany czyn. Tym sposobem każdy czyn może zostać usprawiedliwiony, a skoro może zostać usprawiedliwiony to już prosta droga do akceptacji wszystkich nowoczesnych zdobyczy cywilizacji. Stąd tak wielka otwartość wspólnot protestanckich na śluby homoseksualne, akceptacje aborcji, czy eutanazji. 


źródło, ''Luter. Ciemna strona rewolucji''. 

            ''Etyka protestancka, a duch kapitalizmu''. 

            Obraz Peter H z Pixabay 

 

 

  

sobota, 12 grudnia 2020

Zmierzch cywilizacji łacińskiej.

Cywilizacja jako metoda życia zbiorowego łączy wypracowane przez człowieka formy życia społecznego i kulturowego. Cywilizacja określa ramy współzależności zarówno czynników materialnych jak i duchowych. W podstawowej definicji według Feliksa Konecznego, historyka i twórcy oryginalnej koncepcji cywilizacji znajduje się pięć dziedzin życia ludzkiego. Są nimi; dobro, prawda, zdrowie, dobrobyt i piękno. Na podstawie tej definicji możemy rozróżnić od siebie cywilizacje. 

I tak jak w przypadku ''dobra'' możemy się zastanowić czy koncepcja życia społecznego kieruje się dobrem jednostki (personalizmu), jak ma to miejsce w przypadku cywilizacji łacińskiej, czy też dobrem zbiorowości nadrzędnej nad jednostką, czy będzie to kasta, ród, klan, naród czy państwo, co charakteryzuje pozostałe cywilizacje takie jak; bizantyjska, arabska, chińska, bramińska, żydowska i turańska. 

Podobnie rzecz się ma w określaniu sposobu organizacji życia zbiorowego. W cywilizacjach mamy podział na cywilizacje organizmu jako dobrowolnym zrzeszeniu ludzi, różnorodności w jedności (cywilizacja łacińska) , oraz takie, które cechują się mechanicznym podejściem do człowieka, uważając społeczeństwo jako jednolita masę, przymuszaną metodami represji do funkcjonowania w ustroju życia zbiorowego (cywilizacja bizantyjska i turańska). To właśnie te cywilizacje były kolebkami ideologii komunistycznej w Rosji i narodowo-socjalistycznej w Niemczech. 

Kolejną cechą opisującą przynależność do określonej cywilizacji jest rozróżnienie na prawo prywatne i publiczne. 

Cywilizacja łacińska opiera się na greckiej filozofii, rzymskim prawie i etyce chrześcijańskiej. Prawo rzymskie, rozróżnia prawo prywatne odnoszące się do jednostek i prawo publiczne odnoszące się do państwa. Prawo prywatne i publiczne nie funkcjonuje w innych cywilizacjach. 

Stosunek religii do państwa jest również wyznacznikiem przyporządkowania do cywilizacji. W cywilizacji łacińskiej religia jest niezależna wobec państwa w przeciwieństwie do cywilizacji turańskiej , gdzie cerkiew prawosławna jest instrumentem władcy.  W Rosji władca kraju stoi ponad religią.

Według Konecznego Niemcy szczególnie od momentu powstania Prus ugruntowały przynależność do cywilizacji bizantyjskiej. Od tej chwili możemy zauważyć, że bliżej im jest do porozumienia z Rosją niż będącej kwintesencją cywilizacji łacińskiej Polską. 

Ponadto Konieczny twierdził, że tym co różni cywilizacje łacińską od cywilizacji bizantyjskiej jest stosunek do moralności indywidualnej i moralności zbiorowej. W cywilizacji bizantyjskiej moralność pojedynczej jednostki jest oddzielana od moralności państwa. 



Oto kilka podstawowych zasad, którymi kieruje się cywilizacja łacińska;

-wyższość moralności nad prawem-źródłem prawa jest moralność

-stale rosnące wymogi etyczne i doskonalenie prawa w oparciu o nie.

-władzę i poddanych obowiązują te same prawa moralne

- święte prawo własności

-samodzielność i niezależność ekonomiczna ludzi

-małżeństwo monogamiczne kobiety i mężczyzny

-naród, jako naturalny związek duchowy, oparty na dobrowolności

Niezbywalne prawo naturalne jako kodeks moralny w cywilizacji łacińskiej obejmuje takie zagadnienia jak; prawo do życia, do własności, zabawy i religii. 

Prawo w cywilizacji łacińskiej jest tworzone na podstawie norm etycznych i moralnego prawa naturalnego.

Aequitas sequitur legem-Sprawiedliwość idzie za prawem.

Ambulatoria est voluntas defuncti usque ad vitae supremum exitum-Wola spadkodawcy może być zmieniona aż do ostatniego tchnienia.

Delicta parentium liberis non nocent-Czyny niedozwolone rodziców nie obciążają dzieci. 

Dolum malum facit qui ex aliena iactura lucrum quaerit-Działa podstępnie, kto próbuje osiągnąc zysk z cudzego niepowodzenia. 

Dulus non praesumitur-Złego zamiaru nie domniemuje się. 

Dura lex, sed lex-Twarde prawo, ale prawo. 

Hominen causa omne ius constitutum sit-Wszelkie prawo winno być stanowione pod kontem człowieka. 

In dubio pro reo- W razie wątpilwości należy rostrzygać na korzyść pozwanego. 

In legibus magis simplicitas quam difficultas placet-W prawie powinna obowiązywac prostota, nie zawiłość. 

Iura non in singulas personas, sed generalier constituntur-Prawa są stanowione nie ze względu na konkretne osoby, lecz dla wszystkich.

Ius publicum privatorum pactis mutari non potest-Prawa publicznego nie można zmienic w drodze prywatnej umowy. 

Legem bonam a mala nulla alia nisi naturae dividere possumus- Dobre prawo od złego możemy odróżnić miarą prawa natury. 

Legem brevem esse oportet-Ustawa powinna być zwięzła. 

Lex retro non agit-Ustawa nie działa wstecz. 

Libertas inaestimabilis res est-Wolność jest bezcenna. 

Neglegentia culpa est-Zaniedbanie jest winą. 

Optima est legum interpres consuetudo-Zwyczaj jest najlepszą wykładnią prawa.

Placuit in omnibus rebus praecipuam esse iustitiae aequitatisque quam stricti iuris rationem- We wszystkich sprawach powinna mieć pierwszeństwo zasada sprawiedliwości i słuszności nad zasadą ścisłego prawa. 

Quod ad ius naturalre attinet, omnes homines aequales sunt-Zgodnie z prawem naturalnym wszyscy ludzie sa równi. 

Satius enim esse impunitum relinqui facinus nicentis quam innocentem damnari-Lepiej pozostawić bezkarnym występek złoczyńcy, niż skazać niewinnego. 

Vim vi repellere licet- Siłę wolno odeprzeć siłą. 

W tym samym duchu warto spojrzeć na charakterystykę cywilizacji bizantyjskiej, jej odmiennym podejściem do człowieka i funkcjonowania państwa. 

-Stawianie prawa publicznego ponad prawem prywatnym. 

-Zwierzchność władzy politycznej nad duchowną.

-Niezależność polityki od moralności. 

-Państwo w cywilizacji bizantyjskiej tworzy potężną biurokracje i 

 bardzo rozbudowane prawo regulujące wszystkie dziedziny życia. 

-Wzmacniany ucisk fiskalny. 

-Rozrośnięty aparat państwowy powodujący upadek nauki, sztuki i 

 literatury.

-Przewaga mechanizmu państwowego nad organizmem czyli 

 indywidualizmem i różnorodnością jednostki. 

-Centralizm państwowy. 

-Absolutna karność i posłuszeństwo wobec władzy.


Feliks Koneczny w swojej wieloletniej pracy badawczej nad cywilizacjami doszedł do wniosków które dziś są ciągle aktualne. Cywilizacja łacińska w Europie zostaje stopniowo wypierana przez cywilizację bizantyjską. 

Unia Europejska przekształca się w duchu cywilizacji bizantyjskiej w scentralizowane super państwo z dywizjami urzędników generujących kontenery często absurdalnych dyrektyw i regulacji mających ujednolicić każdą sferę życia człowieka. Ponadto Unia Europejska zachęca branże do utraty niezależności ekonomicznej kusząc dopłatami , które wiążą i uzależniają wszystkie dziedziny gospodarki od scentralizowanego unijnego systemu, co ostatecznie prowadzi do całkowitego podporządkowania się państw narodowych brukselskiej polityce i utracie suwerenności na podłożu ekonomicznym, kulturowym i prawnym.   

Nasz krajowy establishment również ulega pokusie budowania cywilizacji bizantyjskiej. Dzieje się to poprzez permanentne podwyższanie podatków, ucisk fiskalny i rozrastającą się biurokracje. Obecnej władzy zdecydowanie bliżej do traktowania społeczeństwa jako jednej wielkiej podporządkowanej represjom masie ludzkiej niż postrzeganiu jednostek jako niezależne organizmy posiadające własną wole i rozum. Prawo do życia jest reglamentowane, do wolności ograniczane, do kultywowania swobód religijnych uzależniane od łaski bądź niełaski władzy. 

Zródło 

''O wielości cywilizacji''- Feliks Koneczny

http://www.katolickie.media.pl/polecane/publikacje-polecane/4160-cywilizacja-aciska-w-punktach

dr Leszek Sykulski


  







 

niedziela, 21 czerwca 2020

Średniowiecze-jasna strona epoki historii Europy.

XXI wiek to okres głębokich zmian społecznych odrzucających całą spuściznę wielowiekowej ewolucji kształtowania się cywilizacji europejskiej. Jest to rewolucyjny proces mający na celu wykorzenienie dorobku europejskiej kultury mającej swój początek we wczesnym średniowieczu, gdzie chrześcijański etos zaczął wpływać na zasady życia społecznego i stał się podstawą do odrzucenia pogaństwa.   

Narracja przyjęta dziś podważa cały dorobek tamtego okresu, który uchodzi jako epoka ciemnoty i zabobonów. 

Po upadku Cesarstwa Rzymskiego ówczesny Europa pogrążyła się w ciemnych wiekach chaosu i wojen. W zapomnienie popadły osiągnięcia cywilizacyjne, sztuka a nawet piśmiennictwo. 
W okresie wczesnego średniowiecza nawet najpotężniejsi władcy Europy byli niepiśmienni. Jedynym miejscem które uchowało się od podboju germańskich plemion była Irlandia i Szkocja. Tam w ciszy z dala od chaosu powstawały pierwsze klasztory monastyczne, w których nieliczni pośród niepiśmiennej większości mnisi iroszkoccy poświęcali czas na modlitwie, kontemplacji ale również trudnili się przepisywaniem i tłumaczeniem dzieł teologicznych. Dzięki poświeceniu mnichów przetrwało Pismo Święte oraz niezliczona ilość dzieł antycznych filozofów, polityków i poetów.
Pod koniec VIII wieku mnisi iroszkoccy przybyli na kontynent i  zapoczątkowali okres tzw Renesansu Karolińskiego. W ramach renesansu wskrzeszono na nowo zapomnianą łacinę oraz nauczanie siedmiu nauk wyzwolonych; gramatyki, retoryki, dialektyki, muzyki, geometrii, arytmetyki i astronomii.

Tak wiele uwagi poświęca się dziś prawom człowieka często ukazując średniowiecze jako synonim zniewolenia najsłabszych. 
Zapomina, lub pomija się fakty historyczne które zdecydowanie przeczą tej tezie. 

Życie w ciągłym realnym a nie w imaginowanym zagrożeniu doświadczały kobiety w okresie wczesnego średniowiecza. 
Ciągłe wojny zwalczających się królestw oraz przemoc im towarzysząca dotykały również kobiety i dzieci. Wychodząc szerzącemu się barbarzyństwu podczas Synodu w Birr w Roku Pańskim 697 benedyktyn i święty Kościoła Katolickiego Adamnan z Iony zainspirował wprowadzenie tzw Prawa Niewinnych.
Był to niebywały jak na owe czasy dokument zakazujący gwałcenia ,zabijania kobiet, i dzieci pod groźba kary. 
Prawo to zostało rozszerzone podczas synodu w Charroux w 989 r. 
Tam też ustanowiono pojęcie Pokój Boży dający prawną ochronę wobec najsłabszych, i bezbronnych;kobiet, dzieci, starców,chłopów, kupców, podróżnych i duchowieństwa. 
Zwyczaj ten stał się w krótkim czasie bardzo popularny i sprowadzał się do publicznej przysięgi, za złamanie której groziła ekskomunika. 
W późniejszym okresie miało istotny wpływ na kształtowanie rycerskiego etosu religijnego. Jednakże zwyczaj ten obowiązywał w krajach, gdzie chrześcijaństwo miało już w pewnym stopniu ugruntowany status. Tam, gdzie jeszcze nie dotarło sytuacja wyglądała zgoła inaczej.  

Świat XXI w. jest zaorany hedonizmem, kultem pieniądza  napędzającym konsumpcjonizm, głębokim kryzysem wartości i nihilizmem. Pieniądz stał się wyznacznikiem pozycji społecznej i urósł do rangi bożka. Dziś życie ludzkie zostało zredukowane do rangi niższej wielu przypadkach niż pozycja zwierząt a chrześcijaństwo i jego wartości zostało już prawie całkowicie wyparte z przestrzeni publicznej.  

Jak wyglądał wycinek Europy na którym żyli nasi przodkowie zanim pojawiło się chrześcijaństwo opisuje żydowski podróżnik i handlarz niewolników Ibrahim ibn Jakub. 
Po zdobyciu Półwyspu Iberyjskiego przez arabów w 711 r. pojawił się  popyt na niewolników. Sytuacja ta skłoniła to poszukiwań terenów które mogły zapewnić nieprzerwany łańcuch dostaw żywego towaru.
Wybór padł na ziemie krajów zachodniosłowiańskich, usytuowanych za granicami chrześcijańskiej Europy, gdzie można było bez obostrzeń nabyć schwytanych i przygotowanych do transportu nieszczęśników. Stamtąd  został wydeptany szlak łączący ziemie z terenów Słowian do Kalifatu Kordobańskiego. Trzeba zaznaczyć, że w formującym się zarysie Europy chrześcijaństwo miało status religii państwowej, w której niewolnictwo było zakazane.
Celem wyprawy Ibrahima ibn Jakuba, którą odbył na tereny Europy środkowej w latach 956-966, (czyli tuż przed przyjęciem chrztu Polski przez Mieszka I) było ożywienie wymiany handlowej. Żydowski handlarz i podróżnik przy okazji pobytu na ziemi Słowian opisał kraj Mieszka I. Był to jeden z pierwszych dokładnych świadectw życia, zwyczajów i mentalności społeczeństwa zamieszkującego tereny dzisiejszej Polski. 

Dziś zapomina się jak wielki wpływ wywarło szkolnictwo w okresie średniowiecza. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z dziedzictwa antycznej filozofii, literatury i nauki jakie przetrwało tylko dzięki temu,że dzieła te zostały rzetelnie przetłumaczone.
To dzięki cystersom, dominikanom, benedyktynom i franciszkanom przetrwały dzieła literatury greckiej. 
W tym kontekście nie sposób pominąć najsłynniejsza szkołę tłumaczy z Toledo działającą na przełomie XII i XIII w.
Szkoła pomimo różnic kulturowych utworzyła grupę reprezentującą trzy wyznania; chrześcijaństwo , islam i judaizm. W ramach współpracy przełożono na łacinę i hiszpański wiele starożytnych rękopisów. Efekt pieczołowitej pracy średniowiecznych translatorów możemy dziś podziwiać w dziełach Arystotelesa oraz wielu innych filozofów i uczonych z tamtego okresu. 

Niezrównana rolę w we wskrzeszeniu dzieł antycznych filozofów, przede wszystkim Arystotelesa oraz nauk takich jak; fizyka, metafizyka, filozofia, prawo, medycyna, teologia miał rozwój średniowiecznych uniwersytetów. Uniwersytety rozwijały szkołę zdyscyplinowanego myślenia zwaną scholastyką.
Najbardziej prestiżowe uniwersytety takie jak; Boloński (1088) ,Sorbona (1253) Oxford (1167), Cambridge(1209), Padewski (1222), Jagieloński (1364). wywarły ogromny wpływ na rozwój nauki i kształtowanie się postaw społecznych, które przetrwały po dziś dzień.  

źródło Historia Antykultury, Księga Dróg i Królestw. 
     

sobota, 30 maja 2020

Masoneria w służbie globalizacji.

W trakcie przemówienia wygłoszonego w hotelu Waldorf-Astoria w Nowym Jorkru 27 kwietnia 1961 r. prezydent USA John F. Kennedy powiedział. ''Samo słowo »tajemnica« jest odrażające w wolnym społeczeństwie. Jako ludzie jesteśmy tak z natury, jak i historycznie przeciwnikami tajemnych stowarzyszeń, tajnych przysiąg oraz ukrytych biegów wydarzeń. Na całym świecie działa przeciwko nam monolityczny i bezwzględny spisek, bazujący przede wszystkim na ukrytych środkach, by rozszerzać swą strefę wpływów poprzez infiltrację (szpiegostwo) zamiast inwazji, poprzez działalność wywrotową zamiast wyborów, poprzez zastraszanie zamiast wolnego wyboru. Jest to system, który zgromadził ogromne ludzkie i materialne zasoby, dla zbudowania zjednoczonej i wysoce skutecznej maszyny, która łączy operacje militarne, dyplomatyczne, wywiadowcze, ekonomiczne, naukowe i polityczne. Jej przygotowania są ukrywane, a nie ogłaszane, jej pomyłki są grzebane, a nie publikowane, jej przeciwnicy są uciszani, a nie pochwalani. Żaden wydatek nie jest kwestionowany, żaden sekret nie jest ujawniany".

Postrzeganie masonerii w potocznym rozumieniu jawi się jako tajne stowarzyszenie o wielu płaszczyznach wtajemniczenia, dążącego do duchowego doskonalenia, braterstwa różnych religii , narodowości i poglądów. 
To była wersja oficjalna. Jeśli zagłębimy się kuluary odbiegające od głównego nurtu odkryjemy jak wielki wpływ mają organizacje dążące do globalizacji w sensie, politycznym, kulturowym i religijnym. To na tych polach skupione są działania międzynarodowych organizacji w szeregach których nie brakuje , polityków, finansistów a nawet monarchów.  
Organizacje te uważają, że tylko wybrani ludzie mogą mieć atrybuty do rządzenia światem. I nie mowa tu o demokratycznie wybranych władzach reprezentujących głos narodu tylko o zakulisowych działaniach wpływu i różnym formom nacisku na tych, którzy ośmielają się sprzeciwić budowie jednego rządu, jednej uniwersalnej religii oraz jednego wspólnego systemu wartości. Organizacje te skupiają w swych szeregach wyselekcjonowane elity dążące do ustanowienia nowych praw odbiegających od obiektywnych norm, w celu uzyskania kontroli nad społeczeństwem. Stąd tajne stowarzyszenia masońskie bardzo chętnie pozyskują osoby majętne i wpływowe.  

Początki jednej z najpotężniejszych tego typu organizacji wpływu  sięgają konferencji pokojowej w Paryżu kończącej formalnie I wojnę światową. 
W 1919 r.  delegacji USA obok prezydenta Wodroowa Wilsona towarzyszył pułkownik M.House (mason i jeden z twórców Systemu Rezerwy Federalnej Fed), Paul Warburg( bankier i podobnie jak w/w M.House jeden z projektantów prywatnego banku emisyjnego dolara, czyli Systemu Rezerwy Federalnej, Fed). W delegacji znalazło się również 21 prominentnych członków grupy Inquiry, która została powołana do negocjacji pokojowych i wyznaczenia nowego kształtu przyszłego globalizmu. 
W trakcie konferencji postanowiono utworzyć Instytut Spraw Międzynarodowych z oddziałami w Wielkiej Brytanii i USA. 
Oddział w Anglii przekształcił się w Królewski Instytut Spraw Międzynarodowych, a oddział w USA w Radę Polityki Zagranicznej, w skrócie CFR. 

Instytut tworzyli dyplomaci, urzędnicy państwowi wysokiego szczebla, pracownicy naukowi, prawnicy, bankierzy oraz przemysłowcy. Wśród założycieli organizacji byli; niemiecki bankier Paul Wartburg, David Rockefeller, Edward Mandell House (współtwórca Fed), były prezydent USA Herbert Clark Hoover i zwolennik federalnego rządu światowego Lionel Curtis. 

Amerykańska CFR dysponuje własnym think-tankiem noszącym nazwę Program Badań Davida Rockefellera. Program skupia się na analizie pilnych globalnych wyzwań i oferuje wykonalne kroki, które decydenci i obywatele mogą podjąć aby je rozwiązać.

Dosadnie rzecz ujmując CFR spełnia role łącznika miedzy wielką finansjerą amerykańską, kompaniami naftowymi, międzynarodowymi koncernami, a rządem Stanów Zjednoczonych. Jej wpływy sięgają tak daleko, ze można uznać ją za rzeczywistego architekta polityki Waszyngtonu. CFR wspierali J.P Morgan, John D.Rockefeller i Paul Warburg. Do jej członków korporacyjnych należą;Chevron, ExxonMobil, Goldman Sachs, Google, Moody's, Deutsche Bank, Soros Fund Managment LLC. 

Jednym z największych krytyków Rady Stosunków Międzynarodowych był Admirał Chester Ward, który przez 20 lat były członkiem tej masońskiej organizacji. 
W 1975 r. podzielił się informacjami na temat roli jaką pełni CFR w książce ''Kissinger on the Couch''. 
Oto kilka cytatów; 
''Gdy rządzący członkowie CFR zdecydują, że rząd USA powinien przyjąć określoną politykę,bardzo duże zaplecze badawcze zostaje uruchomione w celu opracowania argumentów intelektualnych i emocjonalnych, w celu wsparcia nowej polityki oraz zmieszania i zdyskredytowania, intelektualnie i politycznie jakiegokolwiek sprzeciwu''. 

''Głównym celem Rady Stosunków Zagranicznych jest promowanie rozbrojenia suwerenności Stanów Zjednoczonych oraz niepodległości i narodowej niezależności we wszechmocnym jednym rządzie światowym.'' 

Europejską filią CFR jest ECFR( European Council on Foreign Relations) . Swoja siedzibę mają w kilku europejskich miastach, w tym również w Warszawie. 
Kluczowym partnerem ECFR jest Fundacja Batorego założona przez amerykańskiego miliardera,finansiste i filantropa, twórcy Open Society Foundation i wielkiego orędownika globalizacji i multikulturalizmu George'a Sorosa. 
W Warszawskim biurze ECFR zasiadają prominentne osobistości finansów, polityki, dziennikarstwa. Są wśród nich; Marek Belka, Edwin Bendyk, Henryka Bochniarz, Mikołaj Dowgielewicz, Danuta Hubner, Ewa Łabno-Falęcka, Henryka Mościska-Dendys, Andrzej Olechowski, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Marek Prawda, Adam D.Rotfeld, Patrycja Sasnal, Piotr Serafin, Radosław Sikorski, Wawrzyniec Smoczyński, Aleksander Smolar, Paweł Świeboda, Karolina Wigura oraz Rafał Trzaskowski.

ECFR jako instytucja córka ma takie same cele jak jej odpowiednik w USA. Europejska Rada Stosunków Międzynarodowych jest obecna na wszystkich szczeblach w EU i nie tylko wpływa na decyzje lub wywiera presje, ale w rzeczywistości je podejmuje. 
ECFR jest zakulisowym państwem w strukturze Unii Europejskiej i ma decydujący wpływ na politykę unijną. 
Wpływ tych organizacji jest tym większy im ludzie mniej zdają sobie sprawę z obecności prawdziwych celów masońskiej budowy nowego światowego ładu.   


zródło Masoneria polska 2017- w centrum wydarzeń
           Kissinger on the Couch
         

Wyniki wyszukiwania

Wyniki wyszukiwania wEuropean Council of zasiadają osoby, wyselekcjonowane i oddane sprawie. Są tam nie tylko politycy tacy jak; Andrzej Olechowski, Radosław Sikorski, Danuta Hubner oraz kandydat na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski, ale również osoby z kręgów dyplomatycznych, finansowych a nawet dziennikarskich.ECFR spełnia podobną role w stosunku do Unii Europejskich jak CFR w relacji do rządu Stanów Zjednoczonych.Członkowie Europejskiej Rady Stosunków Miedzynarodowych są zobowiązani do ustanowienia nowego ładu światowego, promowania globalnego wolnego handlu, zachecania do migracji i demontażu państw narodowych oraz, co najważniejsze do uczynienia z Europy superfederacji, europejskiego ramienia globalnego rządu. ECFR nie tylko wywiera presje na p


niedziela, 3 listopada 2019

Generał Franco wiecznie żywy.

Od kilku dekad jesteśmy świadkami obrzydzania przez lewicę rządów gen.Francisco Franco. Chcąc zyskać aprobatę społeczną przed zbliżającymi się wyborami socjaliści posunęli się jeszcze dalej.Szczątki znienawidzonego generała zostaną ekshumowane i przewiezione do rodzinnej krypty na cmentarzu Mingorrubio w Madrycie.

Przez lata utarła się opinia, że rządy Franco to ciemna karta w historii Hiszpanii o zabarwieniu faszystowskim. Czy aby na pewno frankizm wypełniał definicje faszyzmu, jak to próbuje przedstawić lewica?

W przeciwieństwie do faszystowskich Włoch czy nazizmu w Niemczech frankizm nie skupiał swojej władzy wewnątrz jednej opcji politycznej, był bowiem doktryną pluralistyczną skupiona wokół kilku rodzin reprezentujących partie i grupy, różniące się w wielu kwestiach między sobą.
Jedną z zasadniczych osi sporu był ustrój państwa i polityka zagraniczną. Szczególnie widoczne było to podczas II wojny światowej, gdzie wśród obozu frankistowskiego wybuch spór o to czy przyłączyć się do państw osi. Ostatecznie Franco nie uległ przekonaniom Hitlera i Hiszpania pozostała neutralna.
Krąży anegdota, że po spotkaniu Hitler powiedział, że wolałby mieć wyrwanych pięć zębów niż ponownie rozmawiać z gen. Franco.
Frankizm był wrogo nastawiony przede wszystkim na socjalistów i komunistów. Z kolei prześladowania na tle mniejszości narodowych za rządów Franco prawie nie miały miejsca.
Co prawda żydowska społeczność nie pozostawała liczna po falach wypędzeń z roku 1492, jednakże ci którzy pozostali nie wykazywali sympatii komunistycznych.

W okresie II wojny światowej, kiedy informacje o holocauście zaczęły się pojawiać dyplomacja  hiszpańska robiła co mogła by uratować jak najwięcej Żydów. Szczególne zasługi ma tutaj ambasador Hiszpanii w Budapeszcie Angel Sanz Briz, który uratował przed deportacją do Auschwitz ponad 5 tys. węgierskich Żydów. Szacuje się, że w okresie wojny zostało uratowanych 60 tys. Żydów, z czego 35 tys. uciekło przez Hiszpanię z Europy. Wielu z nich uciekało nielegalnie, bez dokumentów i odpowiednich pozwoleń ponieważ hiszpańscy dyplomaci interpretowali przepisy bardzo elastycznie tak aby pomóc Żydom.

Podczas 40 lat funkcjonowania frankizmu trwały również przepychanki grup o to jaka drogę gospodarczą powinna obrać Hiszpania. Konserwatywni Karliści uważali,że najlepszym rozwiązaniem jest budowa korporacjonizmu na wzór społeczeństwa cechowo-rolniczego. Są tez zwolennicy wolnej przedsiębiorczości i kapitalizmu oraz falangiści, którym się podoba korporacjonizm typu faszystowskiego. Jednolitej linii nie sposób wytyczyć. Sam Franco zmieniał wielokrotnie zdanie w tej kwestii.
Pomimo zażartych konfliktów wewnątrz obozu frankistowskiego charakterystyczne jest to, że gen. Franco nigdy nie zezwolił żeby jedna frakcja zatriumfowała nad całym ruchem. Franco zdawał sobie doskonale sprawę z tego,że gdyby równowaga wewnątrz obozu została zachwiana groziłoby to wypchnięciem grup poza strefy wpływów, dołączenie do opozycji i tym samym osłabienie całego ruchu. Gdyby tak się stało i obóz rządzący skurczyłby się kosztem rosnącej w siłę opozycji, a chcący utrzymać władzę gen. Franco musiałby opierać się tylko na wojsku, policji i służbach sprowadzając Hiszpanie do kraju totalitarnego. Zdając sobie z tego sprawę Franco starał się dzielić równo resorty i wyciszać konflikty.

Cechami charakterystycznymi wyróżniającymi rządy frankistów od innych ustrojów były.

1.Nacjonalizm, czyli taka doktryna gospodarcza i ustrojowa jaka w danym momencie była     najbardziej korzystna dla Hiszpanii.
2. Katolicyzm. Franco odwoływał się bardzo mocno do katolicyzmu, jako doktryny politycznej Hiszpanii, opierającej się na fundamentalnej zasadzie, że państwo jest realizatorem prawdy religijnej w warunkach doczesnych.
3. Autorytaryzm. Każdy system autorytarny potrzebuje przywódcy , niemniej gen. Franco udawało się przez kilka dekad balansować wspierając różne poróżnione grupy wewnątrz swojego obozu władzy.

Upadek.
Okres świetności frankizmu zaczął zmierzchać jeszcze za życia el Caudillo, kiedy reformy Soboru Watykańskiego II zaczęły podważać istotę państwa katolickiego. W wyniku reform chrześcijańska demokracja oraz upowszechniany relatywizm podważył pewność religijną ,a to z kolei podkopało niepodważalność władzy, która całe swoje uprawomocnienie czerpała z nadania Kościoła Katolickiego, czego wyraz był w poparciu hiszpańskiego episkopatu udzielonego Franco w 1936 roku.

Po śmierci Franco przywrócono w Hiszpanii monarchię. Król Juan Carlos I namaszczony przez samego Caudillo przejął władze i pierwsze co zrobił to ogłosił demokratyczne wybory i demontaż państwa frankistów. 

Ekshumacja zwłok gen. Franco może odbić się czkawką lewicy. Znienawidzony dyktator śmieje zza grobu widząc desperackie próby zemsty oponentów politycznych. Przez lata pamięć o czasach rządu frankistów była stopniowo wymazywana. Teraz za sprawą ekshumacji debata ożywa na nowo, tym bardziej, że sprzyjają temu okoliczności rosnących  ruchów separatystycznych w Katalonii, rewolucji obyczajowej, a także otwierania drzwi na imigrację. Wyrazem tego jest pojawienie się na scenie politycznej prawicowego ugrupowania VOX, które zyskuje coraz większą popularność wśród społeczeństwa hiszpańskiego.

zródło prof. Adam Wielomski

niedziela, 30 czerwca 2019

Marzec 68' kończy wieloletnią walkę komunistycznych frakcji.

8 marca 2018 r. podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda odniósł się do wydarzeń z marca 68'.

Ale chcę z całą mocą podkreślić, że z wielkim żalem pochylamy głowę, pochylam tę głowę z wielkim żalem, także ja jako Prezydent. I tym, którzy zostali wtedy wypędzeni i rodzinom tych, którzy zginęli chcę powiedzieć: proszę wybaczcie, proszę wybaczcie Rzeczpospolitej, proszę wybaczcie Polakom, wybaczcie ówczesnej Polsce, za to, że dokonano tego haniebnego aktu – oświadczył Prezydent

Po słowach prezydenta RP każdy Polak może poczuć się winnym burzliwego okresu, niemniej warto przypomnieć, że Marzec 68' był pokłosiem wieloletnich walk frakcji o dominacje w komunistycznym aparacie władzy. 
Cofnijmy się do początków. 
Po przejęciu władzy przez komunistów w 1945 r. nastał czas terroru. Patriotyczne środowiska nazwano ''wrogami ludu'', bohaterowie II wojny światowej trafili do kazamatów UB, gdzie pospolici przestępcy awansowani do rangi funkcjonariuszy wyrywali im paznokcie i łamali kości. Każdy opór był brutalnie łamany, to też nawet literaci i filmowcy posłusznie sławili dokonania ZSRS, NKWD i osoby takie jak Feliks Dzierżyński. Wszystko miało swój kres i po śmierci Stalina rozgorzała walka o przywództwo, które niespodziewanie wygrał Nikita Chruszczow. Nie zamierzał oczywiście zrezygnować z trzymania w garści połowy Europy, ale zamierzał oszukać zachód rzekomym rozliczeniem minionej epoki. W efekcie zastosował te same metody jak poprzednik i pozbył się szefa NKWD Ławrentija Berii i jego najbliższych współpracowników. 25 lutego 1956 roku, na XX Zjeździe Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego w Moskwie wygłosił tajny referat o ''kulcie jednostki'', który do historii przeszedł jako rozliczenie ze stalinizmem. Tajemnicą poliszynela jest to, że krótko po wygłoszeniu referatu agent NKWD, utożsamiany ze stalinizmem Bolesław Bierut wrócił z Moskwy w trumnie. Bieruta pochowano z pompą na Powązkach. Wśród uczestników pogrzebu pojawił się sam Nikita Chruszczow, jednakże prawdziwy powód wizyty był inny.
Chodziło o to, żeby komunistom zebranym na marcowym plenum KC PZPR nie przyszło do głowy wybrać na następce Bieruta nikogo z ludzi Stalina, szczególnie zaangażowanych w jego kult, sprawujących władze w jego imieniu i szczególnie ubabranych krwią niewinnych ludzi. Nie chodziło o żadne rozliczenie. Chruszczow po prostu miał świadomość, że pozwolenie na to, by władza pozostała przy ludziach, którzy bezkrytycznie byli wierni Stalinowi, oznacza kłopoty, które mogą pozbawić władzy jego samego. Chruszczow przybył wiec, aby osobiście dopilnować żeby polskim podwładnym nie strzeliło do głowy nic głupiego. Gdyby nie presja Chruszczowa, to na I sekretarza KC PZPR zostałby wybrany Roman Zambrowski, uznawany za jednego z czołowych ''władców'' partii, obok takiego zbrodniarza jak Jakub Berman. Ostatecznie na czele partii stanął Edward Ochaba. 
Kim byli prawdziwi pretorianie Stalina, których Chruszczow chciał odstawić na boczny tor?
W swoim felietonie, ''Chamy i Żydy'', który ukazał w 1962 r. się na łamach ''Kultury Paryskiej'' Wiktor Jedliński opisał to w następujący sposób. ''Ludzie którzy faktycznie rządzili Polską w czasach Stalina, to przede wszystkim Bolesław BierutRoman ZambrowskiJakub BermanHilary Minc i Franciszek Mazur. Ta piątka miała oczywiście całą armię dependentów, którzy zapewniali jej większość, gdzie tylko było potrzeba.'' 
Poza frakcją stalinowską była w PZPR i druga która nie sprawowała władzy, z ramienia Stalina, i która nie mogła wdrapać się na stołki zajęte przez ''wielką piątkę''. Byli oni również wiernymi komunistami oddanymi wiecznemu sojuszowi z ZSRR. 
''Grupa ta składała się przeważnie z młodszych stażem członków K.C., zbuntowanych przeciwko piątce i gorliwych w zaprowadzaniu w Polsce nowego kursu, wymarzonego przez Moskwę. Poparcie Moskwy zapewnia tej grupie automatycznie posłuszną solidarność ze strony niedotkniętej ekskomuniką Chruszczowa części Politbiura. Wszystkich ich razem nazwano następnie ''Natolińczykami''. Natomiast na określenie pierwszej grupy w żargonie partyjnym utarła się nazwa ''Grupa Puławska''. Dla Puławian Natolińczycy to ''chamy'', a dla Natolińczyków Puławianie do ''żydy''.
Po słynnym referacie Chruszczowa wydawało się jasne, że ''żydy'' przegrali i muszą odejść. Jednak ci ostatni nie zamierzali łatwo się poddać. Nie żeby bali się, iż spotka ich to, co zgotowali tysiącom Polakom, ale nikt nie lubi tracić władzy. 
''Żydy'' przystąpili do kontrofensywy i zaczęli wysyłać na partyjne zabrania mniej znanych, którzy kajali się przed robotnikami, opowiadając bajeczki o ideowych, młodych komunistach, którzy pragną demokratyzacji. Ze swojego grona wytypowali nowych przywódców, którzy mieli przejąc władzę jako frakcja demokratyczna, w rzeczywistości za sznurki dalej pociągałaby ''wielka piątka''. Poświęcono Bermana, dbając by czołowemu stalinowcowi nie stała się zbyt duża krzywda, w prasie cenzura zelżała. Chodziło o przekaz do społeczeństwa, że stalinowcy odpowiedzialni za cierpienia tysięcy Polaków zbłądzili, ale zrozumieli swoje błędy. Misterny plan zawiódł, społeczeństwo nie uwierzyło w ludzką twarz komunistów. 
Postanowiono przeprowadzić głębsze reformy. 
Prymitywnych politruków zastąpili w zakładach pracy działacze gotowi zawsze wysłuchać i poradzić. Te powierzchowne działania również nie odniosły pokładanych nadziei. 
W czerwcu 1956 r. na ulice Poznania wyszli robotnicy. Ich zryw został krwawo stłumiony, a społeczeństwo nie do końca wierzyło w przekaz o ''wypadkach poznańskich''. W lipcu do Polski przybył wysłannik Moskwy Nikołaj Bułganin. Nie spodobało mu się poluzowanie cenzury, zaś ''chamy'' kując żelazo póki gorące, na odbywającym się VII Plenum KC PZPR po pierwsze zażądali wprowadzenia do KC Władysława Gomułki , a po drugie przypomnieli ,jak duży jest odsetek Żydów w rozmaitych resortach, zwłaszcza siłowych. Według Jedlińskiego aresztowanie Gomułki podpisał sam Zambrowski. Zarzut jaki postawiono towarzyszowi Wiesławowi to ''prawicowo-nacjonalistyczne odchylenie''. Gomułka trafił do tajnego więzienia bezpieki w Miedzeszynie. Oczywiście nie był tam katowany jak akowcy, niemniej ''chamom'' wystarczył sam fakt aresztowania. Po śmierci Bieruta towarzysz Wiesław idealnie nadawał się na przywódce. 
''Żydy'' zareagowali natychmiast. Zarzucili ''chamom'' antysemityzm i umiejętnie podsycali wrażenie, że jego źródłem są polecenia Chruszczowa. Każdy kto próbował ich rozliczyć ze zbrodni, natychmiast spotykał się z zarzutem antysemityzmu. Puławianie mający powiązania ze środowiskami intelektualnymi i artystycznymi zaczęli manipulować opinią publiczną. ''Przeglad Kulturalny'' zamieścił artykuł o tym jak,Żydzi uciekają z Polski do Izraela, nie mogąc znieść upokorzeń, które ich na każdym kroku w Polsce spotykają. W ten sposób stalinowska frakcja komunistów pochodzenia żydowskiego korzystając ze wsparcia medialnego rozmaitych ''ludzi kultury''takiegoż pochodzenia, przedstawiła siebie jako inteligentów, atakowanych przez ograniczonych intelektualnie prostaków powodowanych antysemityzmem i uczepionych klamki ambasady radzieckiej. Oczywiście Natalończycy czyli ''chamy'' za Stalina żadną opozycją nie byli, ale trzon stalinowskiej gwardii do roku 1956 stanowili Puławianie czyli ''żydy'' i wszyscy z Moskwą i samymi zainteresowanymi mieli tego świadomość. Różnica polegała na tym, że ''żydy'' po instrukcje dzwonili bezpośrednio na Łubiankę, a ''chamy'' biegali po nie do ambasady ZSRS. Rzecz też i w tym,że o ile ''chamy'' byli skłonni wskazać chociaż kilka osób personalnie odpowiedzialnych za stalinowskie zbrodnie ''żydy'' takiego zamiaru nie mieli. A ponieważ siłą rzeczy rozliczenia proponowane przez ''chamów'' uderzyłyby właśnie we frakcję Puławian, bronili się przed tym jak tylko mogli. 
Pozostało zjednać sobie Gomułke który nie pałał sympatią za pobyt w wiezieniu ale i też nie miał wyjścia wobec zdecydowanej wygranej Puławian, oraz przekonać Chruszczowa,że są w stanie utrzymać władzę w Polsce, co się ostatecznie udało. 
''Żydy'' i sam Gomułka oczywiście zorientowali się szybko,że najważniejszą rzeczą będzie postępowanie wobec bezpieki ,notabene w znacznym stopniu opanowanej właśnie przez Puławian od stanowisk szeregowych śledzi wyrywających paznokcie zaczynając na ich nadzorcach z ministerstwa kończąc. ''Żydy'', byli nie tylko frakcją w PZPR, nie chcieli, by bezpieka wymknęła im się z rąk i zaczęła kontrolę nad partią, wiec zaczęli kampanię mającą przekonać społeczeństwo, że to, co było, to wina bezpieki, a nie partii. Chcąc przejąć kontrolę nad bezpieką ''żydy'' zaczęli dokonywać rozliczeń. Ubecy postanowili się bronić i zorganizowali komitet strajkowy, po czy rozpoczęli rozpowszechnianie dokumentacji wykazującej, że tylko wykonywali rozkazy, wydawane przez takich ''postępowców'' jak np. Zambrowski. KC musiało zareagować i zareagowało wywalając i rozliczając kolejnych ubeków. Trzeba podkreślić ,że żadna krzywda im się nie stała, a największa kara jaka ich spotkała to usunięcie z resortu albo partii. 
Rozczarowane ''chamy'' czekały cierpliwie przez około 10 lat żeby w roku 1968 wziąć odwet i pozbyć się części z nich. Znamienne jest, że właśnie wtedy wielu ''intelektualistów'' i  działaczy partyjnych, ''przerażonych falą antysemityzmu'' pomaszerowało dziarsko do ''opozycji''.
Wydaje się,że wówczas ''żydy'' próbowali rozegrać tę samą partię, którą skutecznie rozegrali w roku 1956, tyle tylko, że mieli już dodatkowe argumenty, które brzmiały mniej więcej tak; okres błędów i wypaczeń został przecież rozliczony, winni ukarani, a teraz władza znowu uderza w antysemickie czystki, atakując Bogu ducha winnych, tylko dlatego, że są Żydami. Zadziałało dużo lepiej niż za pierwszym razem, a efekty odczuwamy do dziś, czego namacalnym przykładem jest postawa Prezydenta RP.  

źródło fragmenty ksiązki ''Poznaj ich prawdziwe nazwiska''- Aldona Zaorska
       http://static.kulturaparyska.com/attachments/75/92/9fba76297be6aa42a84df02adb2d79229bfd805b.pdf#page=3 

sobota, 10 listopada 2018

100-lecie niepodległości oczami Polaka.

Po 123 latach Polska odzyskała miejsce na mapie Europy. Okres ten przysporzył potwornych cierpień, niemniej zdaliśmy egzamin dzięki czemu nasza tożsamość narodowa jest wzorem do naśladowania.

123 walki o spójność narodową,kulturową i religijną nie mogło obyć się bez ofiar.
Pośród wielu prób wykorzenienia polskości ze świadomości , topienia jej bohaterów w morzu krwi zrywów narodowościowych , masowych zsyłek , płaczu wdów i sierot na mogiłami ojców, czy też szeroko zakrojonej rusyfikacji i germanizacji w szkołach, Polacy przetrwali najcięższą próbę w swojej wielowiekowej historii nie porzucając nadziei.
Po Powstaniu Styczniowym podkopującym nadzieje Polaków na wywalczenie bagnetem niepodległości zmusiła elity do szukania innej drogi do osiągnięcia tego celu. Kolejna próba siłowego odzyskania kraju mogła doprowadzić do całkowitej zagłady narodu. W świadomości Polaków pojawiła się inna koncepcja mogąca uratować zachowanie tożsamości. Tę postawę wielokrotnie podkreślał jeden z ojców założycieli II Rzeczpospolitej Roman Dmowski; '' Budzić świadomość narodową tam, gdzie jej nie ma, rozwijać ją , gdzie jest słaba, popierać wszelki ruch samodzielny w warstwach ludowych, gdyż samodzielność warstwy jest miarą jej wartości politycznej i cywilizacyjnej''. Było to zgoła inne podejście od tego do którego Rzeczpospolita była przywiązana. Martyrologia wykrwawiająca kraj, zastąpiona gotowością służby i poświęcenia na rzecz dobra wspólnego .Wyboista, niełatwa droga rodziła się w sercach i umysłach dojrzewającego po latach udręki społeczeństwa. Jej kulminacją był rok 1918, w którym to roku osłabione powrozy ciemiężycieli nie powstrzymały impetu patriotyzmu odradzającego się wśród Polaków..

Jaka nauka z tego płynie w odniesieniu do czasów współczesnych? Taka sama jak w okresie w którym państwo polskie nie istniało. Krok w tył nie oznacza kapitulacji, krok w tył to pozorna słabość, krok w tył to czas zyskany na przyszłość.


niedziela, 1 kwietnia 2018

Chrześcijaństwo-upadek cywilizacji.

Kiedy po kilku wiekach prześladowań chrześcijan cesarz Konstantyn Wielki zwołał otwierający nowy rozdział w historii Europy Sobór Nicejski  początkujący rozwój religii, kultury i nauki na fundamencie chrześcijańskim, nikt nie przypuszczał jak wielki był to przełom w historii kontynentu . Był to krok milowy w rozwoju cywilizacji zachodnioeuropejskiej i wydawałoby się, że ogromny postęp jaki od tamtej pory osiągnęliśmy będzie wyznacznikiem dla przyszłych pokoleń.

Po wiekach rozkwitu nauki , szkolnictwa, architektury ,sztuki na fundamencie chrześcijańskim, wraz za pojawieniem się oświecenia szerzącego deizm, indyferentyzm religijny oraz naturalizm nastąpił wzrost nastrojów antyklerykalnych. Zapoczątkowana iskra zwątpienia w stary porządek przerodziła się w płomień, który rozpalił nastroje i przyczynił się do wybuchu Rewolucji Francuskiej. 
Jej dramatyczne skutki związane z dechrystianizacją całej kultury, obyczajów i po raz pierwszy w historii umieszczeniu człowieka w miejscu Boga czyli wprowadzeniu idei antropocentryzmu łączącego się z liberalizmem, stosowanym we wszystkich aspektów życia  społecznego doprowadziło do początku sekularyzacji społeczeństwa. 

Rewolucja Październikowa w Rosji. 

Idee te przetrwały i umocniły się by na początku XX wieku wywołać kolejną rewolucje.
Po przejęciu władzy w Rosji przez bolszewików, Cerkwia Prawosławna była delikatnie mówiąc niespójna z hasłami głoszonymi przez zwycięski proletariat. Te same idee które przyświecały inspiratorom Rewolucji Francuskiej ponad wiek później wybuchły z jeszcze większą zawziętością. Nienawiść do monarchii i wszystkiego będącego jej synonimem doprowadziło do masowych prześladowań. Doprowadziło to w krótkim czasie do zdziesiątkowania świątyń prawosławnych i wymordowania niemal całego duchowieństwa. Tylko w latach 1917-1919 zamordowano 60 tys. duchownych. Szczytne hasła o równości, wolności , liberalizmie, humanizmie głoszone przez twórców socjalistycznej międzynarodówki zmieniły Rosje w konglomerat totalitaryzmu w którym wolność i równość kończyła na więziennej pryczy lub przed plutonem egzekucyjnym. 

Wojna domowa w Hiszpanii 1936-1939

Rozzuchwaleni sukcesem rewolucji w Rosji koalicja lewicowych partii hiszpańskich, skupiająca się pod szyldem Frontu Ludowego skoncentrowała się na wykorzenieniu katolickiej tożsamości w Hiszpanii. Nie miało to nic wspólnego z wolnością czy prawami człowieka. Celem komunistów było wymazanie wszystkiego co wiązało się z katolicyzmem, a narzędziem do osiągnięcia tego były postępujące prześladowania katolików. Komuniści rozpoczęli bezpardonową walkę z kościołem. Palono relikwie świętych, karano śmiercią za praktyki religijne i każdego dnia w okrutny sposób mordowano tych, na których padło podejrzenie, że są katolikami. Ulice spływały krwią ofiar zamęczonych przez czerwony terror. Antyklerykalizm uderzył w kościoły niszcząc je i grabiąc. Szacuje się że w trakcie wojny domowej spalono 2 tys. kościołów i wymordowano 8 tys. duchownych.  

Nie udało twórcom idei oświeceniowych przeciąć gałęzi chrześcijańskiej tożsamości Europy z okresu Rewolucji Francuskiej, ani sowieckim bolszewikom, lub hiszpańskim komunistom z okresu Hiszpańskiej Wojny Domowej. Dziś marksiści nie biegają z karabinami po ulicach w nadziei ,że wyeliminują katolika, dziś używają bardziej wyrafinowanych metod. 
Na celownik wzięto podkopanie instytucji małżeństwa. Promuje się nowoczesność w formie związków jednopłciowych a nawet adopcje przez te pary dzieci. Każdy sprzeciw kościoła niesie za sobą wrzask środowisk LGBT o zmianę podejścia w tej kwestii.

W Europie dyskryminuje się chrześcijan, którzy jak zawsze są hamulcowymi wdrażanych zmian. Zabrania się publicznego noszenia symboli religijnych w szkołach, zastrasza się obrońców życia, odmawia się personelowi medycznemu prawa do sprzeciwu sumienia, z kościołów robi się dyskoteki czy usuwa się postać Chrystusa ze świąt Bożego Narodzenia. 

W imię tolerancji i budowania społeczeństwa multikulturowego ściąga się do Europy tysiące muzułmańskich imigrantów, którym przyświeca jeden podstawowy cel ;zniszczyć cywilizacje zachodnio-chrześcijańską i podbić Europę zamieniając kontynent w miejsce, w którym zapanuje islam. Z czym się to wiąże możemy zaobserwować w wielu państwach Europy zachodniej,
w której rosnąca liczba muzułmanów już zaburza koegzystencje zamieniając dzielnice miast w strefy NO-GO.



W jakiej formie zastaniemy Europe za 10-20 lat? 

W odpowiedzi na to nurtujące pytanie czy imperium, a nawet cywilizacja się starzeje Sir John Bagot Glubb w swej książce ''Cykl życia imperium'' postanowił uporządkować historie nakreślając schemat życia imperium. Schemat ten został podzielony na kilka faz. 
Faza Zrywu; to zryw małych biednych i przedsiębiorczych narodów podbijających wielkie obszary,  wypierając z nich upadające imperia nieprzystosowane do nowych realiów. 
Drugi etap to Faza Rozwoju, cechująca się obrastaniem klasy przemysłowców bezgranicznym bogactwem, które skutkuje stopniowym upadkiem odwagi i poczucia obowiązku. 
Kolejny element stanowi Faza Obfitości, która cechuje się biernością i defensywą.
Faza Intelektu natomiast charakteryzuje się postępem rozwoju nauk i przekonaniem, że umysł ludzki jest w stanie pokonać każdy problem świata.

Ostatnim etapem rozwoju imperiów jest Faza Upadku. 
Ostatni okres uwypukla słabości imperiów. Wewnętrzne konflikty, upadek moralny, nadopiekuńczość socjalna ze strony państwa, napływy cudzoziemców, prymitywizm odbioru wartości intelektualnych prezentowany przez media, jak i również osłabienie roli religii w społeczeństwie.



zródło ''Cykl życia imperium'' John Bagot Glubb