niedziela, 15 maja 2022

Kim jest Yuval Harari?

Podczas konferencji Impact22 premier Polski Mateusz Morawiecki poświęcił swój czas i specjalnie przybył na spotkanie do Poznania z kontrowersyjną postacią świata nauki, by dyskutować o naszej przyszłości.

Kim jest postać, która wzbudziła tak wielkie uznanie w oczach premiera polskiego rządu i jaką przyszłość dla ludzkości rysuje profesor Harari?

Yuval Noach Harari jest izraelskim filozofem i profesorem na Wydziale Historii Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie. Jest autorem wielu książek, które zostały przetłumaczone na ponad 60 języków i sprzedanych w 35 mln egzemplarzy. Yuval Harari jest żyjącym w formalnym związku homoseksualistą i weganinem. Jest ideologiem promującym życie bez mięsa, samochodów i religii. W swojej ksiązce ”Homo deus” uważa, że trzeba wyeliminowac wszystkie monoteistyczne religie z życia a człowiek powinien sobie na nowo uświadomić jedność ze zwierzętami. 


Harari jest przekonany, że stosowane już dziś algorytmy materii nieorganicznej uda się w niedalekiej przyszłości przenieś do materii organicznej. Ludzkie ciało i umysł zostanie włączone do jednej globalnej sieci. Ludzkość stanie się wtedy z ekonomicznego punktu widzenia w pełni kontrolowanym produktem. Świat w takiej formie zakończy funkcjonowanie takich zdobyczy cywilizacyjnych jak; prawa człowieka, sądy czy demokracja. 


Oto kilka cytatów określających poglądy Yuwala Harariego.

”Możesz nie zgadzać się z poglądem, że organizmy to algorytmy i że żyrafy, pomidory oraz ludzie to tylko różne metody przetwarzania danych. Powinieneś jednak wiedzieć, że jest to obecny naukowy dogmat i że dogmat ten zmienia nasz świat nie do poznania”.

”W przeszłości działanie cenzury polegało na blokowaniu przepływu informacji. W XXI wieku działanie cenzury polega na zalewaniu ludzi nieistotnymi informacjami”.

”70 tys. lat temu nasi ludzcy przodkowie byli nic nie znaczącym gatunkiem zwierząt. Zajmowali się swoimi sprawami gdzieś w Afryce żyjąc jak inne zwierzęta. Teraz jednak mało kto by nie przyznał, że ludzie zdominowali ziemię, rozprzestrzeniliśmy się na każdy kontynent, a nasze działania decydują o losie innych zwierząt, a może nawet całej planety”.

”Z racji tego, że podstawowe problemy, przed którymi stoimy są globalne w swoim charakterze, nie sądzę, że powrót do świata przed globalizacją jest możliwy”.

”Patrzymy na to co się dzieje i czasami musimy przewidywać przyszłość. W pierwszych dwóch dziesięcioleciach XXI wieku ludzkość cieszyła się najbardziej pełnym dobrobytu czasem historii. Należy to uznać i doceniać, ale nie jest to gwarancja na przyszłość”.

”Musimy myśleć w kategoriach szerszych niż europejskie. Musimy wypracować funkcjonujący porządek światowy aby zapobiec wojnom i pandemiom, przeciwdziałać zagrożeniom ekologicznym. Żaden kraj w pojedynkę nie jest w stanie powstrzymać katastrofy klimatycznej, zapewnić odpowiedniego rozwoju, sztucznej inteligencji. Musimy zbudować nowy inkluzywny porządek. To być może będzie najlepszy skutek tej strasznej wojny”.

Yuval Harrari przyjmuje wspólną odpowiedzialność za losy świata, odrzucając indywidualne prawa jednostki do decydowania o swoim życiu. Ten sposób myślenia jest zbliżony do wizji świata, jaką prezentuje Klaus Schwab w swoim dziele ”Wielki reset”. Jest to nic innego jak jedna wielka manipulacja mająca na celu przyzwyczajanie ludzi do nowego paradygmatu, który skupia się na wytworzeniu świadomości wśród mas, że muszą się podporządkować globalnym elitom, które mają dostęp do nauki, do wiedzy niedostępnej zwykłemu śmiertelnikowi i dlatego uzurpują sobie prawo do decydowania o losach świata.

źródło-Homo deus, Magdalena Ziętek-Wielomska, Twitter

piątek, 1 kwietnia 2022

Kavinsky wydaje nowy album!!

Po dziewięciu latach przerwy twórca OutRun, albumu który zwieńczył ścieżkę dźwiękową filmu ”Drive” powraca ze swoim nowym projektem Reborn. Jak podkreśla w wywiadach francuski producent album ten jest kontynuacją przyjętego z owacjami debiutu z 2013 roku.

Wraz z wydaniem albumu Kavinsky udostępnił oficjalny teledysk ”Cameo” z wokalistką Kareen Lomax. Teledysk skupia się na wizualizacji scen walki, laserów, akrobacji wszystko doskonale zgrane współgrające z choreografią i podkładem muzycznym podkreślającym styl artysty.

Vincent Belorgey, bo tak brzmi prawdziwe nazwisko producenta zabiera słuchacza w podróż w lata 80′, w meandry syntezatorów, automatów perkusyjnych, głębokich rffów gitarowych i saksofonu. Elektropop w wydaniu Kavinskiego przywołuje wyobraźnią takich artystów jak; Daft Punk (szczególnie płyta ”Random Access Memories”), Alphaville, Depeche Mode, Eurythmics. Album jest mieszanką energetycznych brzmień oraz wolnych przejmujących wokali. W gościnnym występie w albumie Reborn wokalu udzieliło szereg artystów. Wśród nich znalezli się; ww. Kareen Lomax, Cautious Clay oraz wokalista Diamond Nights Morgan Phalen.

Album Reborn podobnie jak wcześniejszy OutRun jest jest hołdem dla szalonej epoki w muzyce rozrywkowej lat 80′ ,i z pewnością zostanie zapisany jako wybitne dzieło w historii popkultury.



środa, 2 lutego 2022

Dlaczego Internet nie lubi prawicy.

Po latach, w których Internet był niepodważalną oazą wolności słowa nastał czas głębokiego resetu, który ma za zadanie wykreować nowego człowieka. 

Od momentu pojawienia się smartfonów na rynku mamy okazje zaobserwować wzrost zainteresowania użytkowników mediami społecznościowymi, takimi jak Facebook, Instagram, Twitter, Tik Tok. Media te stały się swoistym magnesem przyciągając zabawą, dzieleniem się zdjęciami, filmami przeogromnymi możliwościami kontaktu z ludźmi z całego świata, budowaniem swojego wizerunku a nawet skutecznym narzędziem w promowaniu firmy. Media społecznościowe miały być szczytowym osiągnięciem technologicznym w tworzeniu globalnej wioski komunikacji, bez granic i cenzury. Co dziś zostało z tego planu, a może koncepcja był zupełnie inna? 

Big Tech pokazał marchewkę na skalę globalną nęcąc możliwościami wejścia w barwny, wolny od ograniczeń wirtualny świat. Tymczasem fakty ukazują, że to co się świeci nie zawsze jest przyjazne, przynajmniej dla niektórych. 

Po latach przyciągania otwartością i brakiem ograniczeń nastąpiło przestawienie wajchy z punktu zero na lewo. To co miało służyć rozrywce stopniowo przekształca się ideologiczne narzędzie budowania nowej mentalności człowieka. Globalna wioska ma mieć fundament uzależnionego od zakupów, gier i zabawy lekkoducha, osobnika, który nie analizuje, nie wyciąga wniosków, uzależniony jest od smartfona i nastawiony jest tylko i wyłącznie na zabawę. To idealny konsument podatny na reklamy, bez problemu absorbujący pożądane przez moderatorów zachowania czy poglądy. Jest nim nowy człowiek, przerażony wizją ostracyzmu i braku akceptacji, konformista lękający się odrzucenia. Człowiek taki staje się umysłowym niewolnikiem systemu, końcowym produktem forsowanej przez globalne korporacje inżynierii społecznej.


Pomimo głęboko zakrojonej indoktrynacji, ogromnych funduszy przeznaczonych na ten cel ciągle są grupy, które opierają się próbom poddawania się mentalnej obróbce. Są to najczęściej osoby, które żyją w tradycyjnych strukturach społecznych, mają inny punkt odniesienia urzeczywistniającego poczucie szczęścia, osoby, które mają silnie zakorzenione poczucie zdrowego rozsądku i tym sposobem są oporne na manipulacje i propagandę medialną. Nie da się ich kupić paciorkami kolorowych reklam, ani wygraną hulajnogą w loterii, nie obawiają się o swoje życie idąc ulicą czy w lesie bez maseczki ochronnej. Konserwatyści mają swoje ideały, chcą zmian, ulepszeń ale na stopie ewolucji a nie rewolucji. Prawica to najczęściej ludzie wierzący, a czym bardziej wierzący tym mniej bojaźliwi i podatni na wpływ otoczenia. 

Z tego właśnie powodu nie są idealnymi konsumentami postaw forsowanych przez Big Tech. Co więcej osoby, stowarzyszenia, fundacje, partie polityczne kierujące się przywiązaniem do tradycyjnej kultury, religii i narodu są postrzegane jako niebezpieczne dla innych, ponieważ ich głębokie przekonania może zaburzyć proces rewolucyjnych zmian dzisiejszej doby. Zagrożenie  jest na tyle duże, że globalne korporacje medialne wypowiedziały im wojnę przez usuwanie kanałów i profili już nie tylko poszczególnych osób, ale i partii politycznych, czego przykładem jest usunięta z Facebooka Konfederacja.

   

poniedziałek, 10 stycznia 2022

Facebook cenzuruje Konfederacje.

Po tym jak na początku 2021 r. ciągle jeszcze obejmujący urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donald Trump został zablokowany na Facebooku dla wszystkich użytkowników medium społecznościowego stało się jasne, że portal Marka Zuckerberga wchodzi w nowy, nacechowany ideologią etap swojej działalności.

Od owej sławetnej chwili Facebook dokłada starań, by medium społecznościowe wspierało określone postawy i zachowania.  Działania te przełożyły się na rozbudowę narzędzi kontrolujących treści zamieszczane przez użytkowników portalu. 
Najbardziej namacalnym przykładem wrogiego nastawienia do prawicy w Polsce szefostwa Facebooka jest usunięcie profilu Konfederacji. Jednym brzemiennym w skutkach kliknięciem partia została pozbawiona jednego ze swoich głównych narzędzi oddziaływania, przekazywania informacji i dzielenia się treściami z wyborcami. Trzeba pamiętać, że partia konserwatystów, wolnościowców i narodowców jest partią, która aktualnie zasiada w ławach sejmowych i cieszy się sporym zainteresowanie wśród społeczeństwa. Blokowanie przekazu Konfederacji jest ingerencją prywatnej firmy w demokracje i może się przełożyć w przyszłości na wynik wyborów w Polsce. Strona Konfederacji na platformie Facebook była najbardziej popularnym profilem ze wszystkich partii w Polsce i liczyła 671 tys. obserwujących użytkowników portalu.  

Jak podkreślają politycy Konfederacji pierwsze sygnały o tym, że cenzorskie oko Facebooka zwróciło uwagę na profil partii pojawiło się wraz z publikacją wywiadu Bogdana Rymanowskiego ze stacji Polsat News z prof. Piotrem Kuną. Prof. Kuna w wywiadzie tym krytykuje politykę rządu względem walki z Covid 19 i lockdownem. Okazuje się ,że wypowiedzi wybitnego lekarza nie spełniają standardów społeczności Facebooka, i od tego momentu zaczęło się drastyczne obcinanie zasięgu Konfederacji na FB, aż do ostatecznego zlikwidowania profilu partii. 

Usunięcie profilu partii zbiegło się w czasie z publicznym wysłuchaniem w Sejmie debaty w/s wprowadzenia ustawy o segregacji sanitarnej Polaków, której sprzeciwia się Konfederacja. 

Żeby zrozumieć zależności trzeba szerzej spojrzeć na stanowisko rządzących względem konkurencji po prawej stronie sceny politycznej. 
Konfederacja od samego początku pandemii torpeduje decyzje rządzących. Dzięki opozycyjnej postawie (jako jedyne ugrupowanie w Sejmie) zyskuje uznanie wśród sporej części społeczeństwa, i co jest tu szczególnie ważne, również części elektoratu PiS-u. 
Obecna władza jest pod ogromną presją wyborców z własnego obozu, którzy sprzeciwiają się wprowadzeniu polityki apartheidu sanitarnego. Rządzący obawiają się odpływu elektoratu do Konfederacji i to jest główny powód dla którego segregacja sanitarna nie została wprowadzona jak do tej pory na wzór Australii, Austrii czy Niemiec. 
Każde osłabienie konkurencyjnej partii jest dla PiS-u korzystne.  Szczególnie dotyczy to Konfederacji, która od wielu miesięcy ukazuje nieudolność, hipokryzje i szkodliwe działania względem polskiej racji stanu ze strony polityków rządzącej Polską Zjednoczonej Prawicy. Decyzja Facebooka jest chwilowym darem z nieba dla władzy, rządzący nie zrobią nic by ukrócić swawole Facebooka, bo im się to chwilowo opłaca, chwilowo ponieważ można się spodziewać, że po Konfederacji proces eliminowania prawicy z Internetu będzie postępować, aż któregoś dnia przyjdzie pora i na PiS.