poniedziałek, 18 marca 2019

Kurier-nowy film Władysława Pasikowskiego.

Trudno zobrazować dokonania Jana Nowaka Jeziorańskiego, kuriera AK, w niecałe dwie godziny seansu filmowego. Wiedział o tym reżyser swojego najnowszego obrazu ''Kurier'' Władysław Pasikowski zdając sobie sprawę z jakim barwnym życiorysem musi sie zmierzyć. Z tego powodu zwrócił sie o radę do dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego Jana Ołdakowskiego. Wspólnie ustalili, że najważniejszym momentem życia Jana Nowaka Jeziorańskiego był okres poprzedzający wybóch Powstania Warszawskiego.

Rok 1944, terror hitlerowskich władz okupacyjnych zbiera krwawe żniwo na ludnosci Warszawy. Armia Krajowa, największa armia podziemna w okupowanej Europie powoli dojrzewa do zbrojnego przeciwstawienia sie represjom. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej przebywający na uchodzctwie w Londynie debatuje nad zasadnością wybuchu powstania, mając nadzieje, że do zrywu przyłączą sie alianci. W tych okolicznościach poznajemy kuriera AK, który pod przybranym nazwiskiem Jan Kwiatkowski spotyka się z najważniejszymi osobistościami polityki rządu londyńskiego. Uzgadniane jest stanowisko polskich władz na uchodzctwie w strategii kształtującej sie nowej lini podziału Europy.


Jak Kwiatkowski musi sie przedostac na teren okupowanej Warszawy z rozkazami do ścisłego dowództwa Armii Krajowej. Jego misja wydaje się nie do zrealizowania, biorąc pod uwagę ścigających go oddziałów SS, zakamuflowanych szpiegów oraz brakiem zaufania ze strony podkomendnych dowództwa Armii Krajowej.

Władysław Pasikowski przyzwyczaił odbiorców do innej, nacechowanej specyficzną formą ekspresji filmów. W Kurierze pozbył sie swojej autorskiej wizytówki na korzyść pełnego wyważenia i realizmu obrazu przenoszącego widza w sam środek okupowanej Polski. Reżyser podjął się próby przywrócenia pamięci Jana Nowaka Jeziorańskiego i ciążacego na jego barkach zadania, które mogło zmienic bieg historii Polski. Postać Jeziorańskiego ukazuje człowieka, którego determinacji powierzonego zadania nic nie jest w stanie powstrzymać. Liczne obławy, ucieczki, agentura tropiaca przegrywają ze sprytem kuriera który nie cofnie sie przed niczym by wywiązać się z zadania. Pasikowski wykorzystał wszystkie możliwości jakimi dysponował. Zrobił to przy bardzo ograniczonych możliwościach jak na standardy kina wojennego. Na realizacje wydano w sumie 17 mln zł.

Każdy kto szuka odpowiedzi na pytanie dzielące społeczeństwo od kilkudziesięciu lat srodze sie zawiedzie. Pasikowski w swoim dziele nie staje po żadnej stronie w kwestii brzemiennej w skutkach decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego. Film nie odpowiada, a stawia kolejne pytania ukazując postacie historyczne w nowym, nie znanym szerszej publiczności świetle. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz