Każdy reżim ma to do siebie, że po umocnieniu się zaczyna ograniczać prawa obywateli.
Wiek XXI otwiera szeroko drzwi na nigdy wcześniej nie stosowane możliwości. Chiny wysuwają się na tym polu na pozycje lidera.
Prace na ukończeniem tzw Systemu Zaufania Społecznego wchodzą w ostatni etap realizacji. Do 2020 r. każda aktywność obywateli Chin będzie objęta programem monitorującym. Efektem pracy informatyków z rządem będzie synergia pomiędzy aktywnością internetową oraz permanentna inwigilacja obywateli Chin.
Prace nad super aplikacją zapoczątkowała korporacja Alibaba. Korporacja wprowadziła na rynek możliwość płacenia za wszystko przy pomocy super app Alipay. Zakres działania super app jest na pierwszy rzut oka imponujący. Za pomocą smartphona można kupić marchewkę na targu a nawet dokonywać płatności za energię elektryczną.
Jedna ze elementów składowych Alipay jest system Zhima Credidt. Zhima Credit daje możliwość bezproblemowego uzyskania osobistego kredytu. Dzieje się to przy współudziale danym z historii zakupów uzyskanych z aplikacji Alipay.
W 2014 r. rząd Chin ogłosił uruchomienie tzw ''Kredytu Społecznego'', co wiązało się z utworzeniem ogólnokrajowego systemu śledzenia obywateli w celu oceny reputacji osób fizycznych, przedsiębiorstw a nawet urzędników państwowych, Do 2020 r. każdy obywatel będzie miał przypisany plik, w którym zawarte będą informacje odnoszące się do każdego aspektu życia publicznego i prywatnego. Zhima Credit ma być ważnym składnikiem programu.
Celem programu jest klasyfikacja pod kontem aktywności w sieci. Każdy ruch będzie monitorowany. Dane uzyskane i analiza obywatela będzie oceniana za pomocą wysoce zautomatyzowanego systemu klasyfikacyjnego. Wynik ukaże władzom na ile obywatel lub instytucja są wiarygodne i szczere w swoich działaniach.
Dyscyplinowanie obywateli przez władze ma wymusić na nich określone zachowania.
Z pozoru niewinne zakupy w internecie będą nagradzane za pośrednictwem przyznawanych punktów. W ten sposób obywatele będą nakłaniani do zachowań będących zgodnymi z linią partii.
System zaufania społecznego ma zmienić mentalność człowieka. Eksperyment zainicjowany przez rząd Chin będzie nagradzał i karał, wymuszając atmosferę uczciwości i szczerości. Przyznawane punkty staną się bramą do lepszego życia, kariery zawodowej, edukacji itp. Problem w tym, że ingerencja ''wielkiego brata'' wkroczy daleko głębiej w prywatność niż kiedykolwiek wcześniej.
Zachowania takie jak spędzanie wielu godzin przed ekranem komputera grając w gry będzie uznawane za leniwe. Z kolei kupujący pieluchy zostaną uznani przez system za osoby odpowiedzialne, przez co zostaną nagrodzeni punktami otwierającymi lepszą przyszłość dla siebie i najbliższych.
Uzbierane punkty będzie można wykorzystać na wiele sposobów. Szeroki wachlarz bonusów zachęca obywateli do określonych postaw, dzięki czemu zostaną nagradzani dostępem do dóbr wspólnych. Trzeba zaznaczyć, że to co jest dla nas normą, w Chinach jest synonimem uprzywilejowania.
Lokalne programy pilotażowe ujawniają jak będzie działać system. Z krwiodawstwo i wolontariat będzie można uzyskać punkty. Z drugiej strony wyprowadzanie psów bez smyczy, przechodzenie na czerwonym świetle lub głośne odtwarzanie muzyki w miejscach publicznych może obniżyć ocenę.
Uzbierane punkty można wykorzystać w wieloraki sposób. Od bezpłatnych testów wypożyczonego auta, lepszych warunków podróży w środkach komunikacji publicznej, zezwoleń na uzyskanie paszportu po możliwości dostępu do lepszych stanowisk i edukacji.
Z godnie z zamysłem twórców obywatele będą kategoryzowani do czterech grup.
Osoby z oceną ''A'' są traktowane preferencyjnie w odniesieniu do dostępu do lepszych szkół, osiągnięć społecznych czy ubezpieczeń. Grupa ''C'' jest monitorowana codziennie. Otrzymuje pisemne instrukcje o pewnych ograniczeniach, takich jak np. zmniejszenie pomocy społecznej. Grupa ''D'' ma najwięcej ograniczeń. Ludzie spod tej kategorii nie mogą zajmować stanowisk kierowniczych, otrzymują zredukowany dostęp do usług i nie maja zdolności kredytowej.
Możemy tylko sobie wyobrazić jaki będzie odbiór jeśli rozpieszczana nagrodami osoba zacznie tracić przywileje w skutek kontaktów z osobami z najniższej grupy. Co więcej, jakie to skutki wywoła jeśli będą to osoby z najbliższego grona ,a nawet rodziny, których postępowanie będzie rażąco odbiegać od forsowanego przez komunistyczne władze.
Cyfrowa inżynieria społeczna wkracza w nową fazę. Z pomocą algorytmu, selekcjonowane będą zachowania ludzkie. Chińskie władze odkryły, że dotychczasowe metody nie są doskonałe. Nawet terror, masowe egzekucje i przymusowa reedukacja nie są w stanie zapewnić uległej postawy społeczeństwa. Chiny XXI wieku ciągle borykają się z problemami społecznymi i gospodarczymi.
Państwo Środka pomimo ogromnych środków przeznaczanych na kontrole nie jest w stanie wykorzenić korupcji, nadużyć, fałszerstw i wielu innych przestępstw. To czego się nie udało osiągnąć do tej pory ma zostać zamienione na metodę kija i marchewki. Dziś to nie wiezienie jest symbolem kija, a ostracyzm społeczny.
źródło chip.pl
Wiek XXI otwiera szeroko drzwi na nigdy wcześniej nie stosowane możliwości. Chiny wysuwają się na tym polu na pozycje lidera.
Prace na ukończeniem tzw Systemu Zaufania Społecznego wchodzą w ostatni etap realizacji. Do 2020 r. każda aktywność obywateli Chin będzie objęta programem monitorującym. Efektem pracy informatyków z rządem będzie synergia pomiędzy aktywnością internetową oraz permanentna inwigilacja obywateli Chin.
Prace nad super aplikacją zapoczątkowała korporacja Alibaba. Korporacja wprowadziła na rynek możliwość płacenia za wszystko przy pomocy super app Alipay. Zakres działania super app jest na pierwszy rzut oka imponujący. Za pomocą smartphona można kupić marchewkę na targu a nawet dokonywać płatności za energię elektryczną.
Jedna ze elementów składowych Alipay jest system Zhima Credidt. Zhima Credit daje możliwość bezproblemowego uzyskania osobistego kredytu. Dzieje się to przy współudziale danym z historii zakupów uzyskanych z aplikacji Alipay.
W 2014 r. rząd Chin ogłosił uruchomienie tzw ''Kredytu Społecznego'', co wiązało się z utworzeniem ogólnokrajowego systemu śledzenia obywateli w celu oceny reputacji osób fizycznych, przedsiębiorstw a nawet urzędników państwowych, Do 2020 r. każdy obywatel będzie miał przypisany plik, w którym zawarte będą informacje odnoszące się do każdego aspektu życia publicznego i prywatnego. Zhima Credit ma być ważnym składnikiem programu.
Celem programu jest klasyfikacja pod kontem aktywności w sieci. Każdy ruch będzie monitorowany. Dane uzyskane i analiza obywatela będzie oceniana za pomocą wysoce zautomatyzowanego systemu klasyfikacyjnego. Wynik ukaże władzom na ile obywatel lub instytucja są wiarygodne i szczere w swoich działaniach.
Dyscyplinowanie obywateli przez władze ma wymusić na nich określone zachowania.
Z pozoru niewinne zakupy w internecie będą nagradzane za pośrednictwem przyznawanych punktów. W ten sposób obywatele będą nakłaniani do zachowań będących zgodnymi z linią partii.
System zaufania społecznego ma zmienić mentalność człowieka. Eksperyment zainicjowany przez rząd Chin będzie nagradzał i karał, wymuszając atmosferę uczciwości i szczerości. Przyznawane punkty staną się bramą do lepszego życia, kariery zawodowej, edukacji itp. Problem w tym, że ingerencja ''wielkiego brata'' wkroczy daleko głębiej w prywatność niż kiedykolwiek wcześniej.
Zachowania takie jak spędzanie wielu godzin przed ekranem komputera grając w gry będzie uznawane za leniwe. Z kolei kupujący pieluchy zostaną uznani przez system za osoby odpowiedzialne, przez co zostaną nagrodzeni punktami otwierającymi lepszą przyszłość dla siebie i najbliższych.
Uzbierane punkty będzie można wykorzystać na wiele sposobów. Szeroki wachlarz bonusów zachęca obywateli do określonych postaw, dzięki czemu zostaną nagradzani dostępem do dóbr wspólnych. Trzeba zaznaczyć, że to co jest dla nas normą, w Chinach jest synonimem uprzywilejowania.
Lokalne programy pilotażowe ujawniają jak będzie działać system. Z krwiodawstwo i wolontariat będzie można uzyskać punkty. Z drugiej strony wyprowadzanie psów bez smyczy, przechodzenie na czerwonym świetle lub głośne odtwarzanie muzyki w miejscach publicznych może obniżyć ocenę.
Uzbierane punkty można wykorzystać w wieloraki sposób. Od bezpłatnych testów wypożyczonego auta, lepszych warunków podróży w środkach komunikacji publicznej, zezwoleń na uzyskanie paszportu po możliwości dostępu do lepszych stanowisk i edukacji.
Z godnie z zamysłem twórców obywatele będą kategoryzowani do czterech grup.
Osoby z oceną ''A'' są traktowane preferencyjnie w odniesieniu do dostępu do lepszych szkół, osiągnięć społecznych czy ubezpieczeń. Grupa ''C'' jest monitorowana codziennie. Otrzymuje pisemne instrukcje o pewnych ograniczeniach, takich jak np. zmniejszenie pomocy społecznej. Grupa ''D'' ma najwięcej ograniczeń. Ludzie spod tej kategorii nie mogą zajmować stanowisk kierowniczych, otrzymują zredukowany dostęp do usług i nie maja zdolności kredytowej.
Możemy tylko sobie wyobrazić jaki będzie odbiór jeśli rozpieszczana nagrodami osoba zacznie tracić przywileje w skutek kontaktów z osobami z najniższej grupy. Co więcej, jakie to skutki wywoła jeśli będą to osoby z najbliższego grona ,a nawet rodziny, których postępowanie będzie rażąco odbiegać od forsowanego przez komunistyczne władze.
Cyfrowa inżynieria społeczna wkracza w nową fazę. Z pomocą algorytmu, selekcjonowane będą zachowania ludzkie. Chińskie władze odkryły, że dotychczasowe metody nie są doskonałe. Nawet terror, masowe egzekucje i przymusowa reedukacja nie są w stanie zapewnić uległej postawy społeczeństwa. Chiny XXI wieku ciągle borykają się z problemami społecznymi i gospodarczymi.
Państwo Środka pomimo ogromnych środków przeznaczanych na kontrole nie jest w stanie wykorzenić korupcji, nadużyć, fałszerstw i wielu innych przestępstw. To czego się nie udało osiągnąć do tej pory ma zostać zamienione na metodę kija i marchewki. Dziś to nie wiezienie jest symbolem kija, a ostracyzm społeczny.
źródło chip.pl