Niedoskonałe sito recyclingu uwalnia
do środowiska tony odpadów. Swą długą wędrówkę pokonują
niesione nurtem rzek i strumieni by ostatecznie spocząć na
błękitnej tafli oceanu. Unoszone prądami oceanicznymi plastikowe
pozostałości ludzkiej egzystencji sieją śmierć i zniszczenie
wśród wielu gatunków ryb i ssaków morskich. Trapiący problem jak
pozbyć się tych odpadów stał się impulsem do poszukiwania
recepty jak uzdrowić wielki błękit.
Tego karkołomnego zadania podjął się
młody holenderski naukowiec, który wpadł na pomysł jak pozbyć
się plastiku z oceanu. Idea polega na umiejscowieniu na powierzchni
pływających ograniczników zbierających śmieci. Ich wysokość
została zaprojektowana na tyle, by uniemożliwić przedostanie się
nad nią odpadów, a głębokość zanurzenia nie ograniczy migracji
ryb i innych morskich stworzeń. Prototyp konstrukcji o długości
100 m pływa obecnie po Morzu Północnym. Wynik testów konstrukcji
pozwoli przygotować ją na wielką operację zbierania odpadów,
która rozpocznie się w 2020 roku. Jak przewiduje Boyan Slat
inicjator projektu ,w ciągu 10 lat przy pomocy swojego wynalazku
ocean pozbędzie się 42 proc. śmieci z 3,5 mln ton tworzących
Wielką Pacyficzną Plamę Śmieci.
Wspierająca fundację Boyana Slata The
Ocean Cleanup firma Google umożliwiła korzystanie z samolotu
którego zadaniem było zlokalizowanie w pobliżu kalifornijskiego
wybrzeża dryfujących odpadów i ocenienia skali z jaką będzie się
musiała zmierzyć fundacja. Zebrane dane wraz z uzyskanymi
informacjami z 30 statków, przeczesujących w 2015 roku bezkres
oceanu ,przyczynią się w przyszłości do lokalizacji Wielkiej
Pacyficznej Plamy dryfującej między Kalifornią a Hawajami.
Świadomość zagrożenia dla
środowiska morskiego spowodowała międzynarodową współpracę
wspierająca fundację Boyanda. Na apel opowiedziało tysiące
internautów przekazując na ten cel 2,2 mln. dolarów. Również
rząd Holandii wspomógł finansowo fundację ,dając nadzieje ,że
problem zanieczyszczenia skonsoliduje wysiłki wielu państw w
uzdrowieniu Oceanów.
wikimedia commons photo by epSos.de CC BY 2.0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz