Zmieniający się klimat wymusza na milionach ludzi porzucenie dotychczasowego stylu życia i dostosowanie się do nowych warunków.
Jak łatwo sobie wyobrazić najsłabszym ogniwem z którym muszą się zmierzyć w dobie zmieniającego się klimatu są rozlokowane na Oceanie Spokojnym społeczności wyspiarskie . Ich niefortunna lokalizacja, (często wyspy archipelagu leżą na niewielkiej wysokości nad poziomem oceanu) na skutek podnoszenia się poziomu oceanu doprowadza do częstych podtopień i zniszczeń. Destrukcyjny wpływ jaki niesie za sobą nieujarzmiony ocean, daje powód do niepokoju o przyszłość rajskich archipelagów. Ich niepewne jutro dało sygnał futurystom do poszukiwania rozwiązania tego coraz bardziej naglącego problemu.
Biorąc pod rozwagę zagrożenia będące wynikiem podtopień oraz niepewną przyszłość władze Polinezji Francuskiej podpisały deklaracje na budowę pierwszego na świecie pływającego miasta. Inwestorem tego architektonicznego cuda została wywodząca się z Kalifornii firma Seasteading Institute.
Projekt Artisanopolis, którego budowa ruszy w 2019 roku połączy mieszkańców 118 wysp archipelagu w jedno pływające miasto. Inwestor planuje wykorzystać w tym ambitnym przedsięwzięciu najnowocześniejsze zdobycze techniki, zastosowanie energii odnawialnej i samowystarczalnych konstrukcji architektonicznych. Cała infrastruktura miasta będzie zaprojektowana na miarę XXI wieku. Całość ma tworzyć pięciokątne i prostokątne platformy, które będzie można dowolnie przemieszczać.
Widząc możliwości jakie uwydatnia podnoszący się poziom oceanu, firma już zapowiada budowę kolejnych takich konstrukcji.
Ten zaawansowany projekt ma szanse zostać pierwowzorem dla samowystarczalnych miast przyszłości , w których ludzkość nie tylko będzie czerpać energię z zasobów odnawialnych, lecz również staną się one skutecznym antidotum dla zmieniających się warunków klimatycznych. Jeśli koncepcja odniesie sukces, będzie to sygnał dla innych i nadzieją dla przyszłych pokoleń, podobną do tej jaką była niegdyś biblijna arka.
photo by Seaseading Institiute
Jak łatwo sobie wyobrazić najsłabszym ogniwem z którym muszą się zmierzyć w dobie zmieniającego się klimatu są rozlokowane na Oceanie Spokojnym społeczności wyspiarskie . Ich niefortunna lokalizacja, (często wyspy archipelagu leżą na niewielkiej wysokości nad poziomem oceanu) na skutek podnoszenia się poziomu oceanu doprowadza do częstych podtopień i zniszczeń. Destrukcyjny wpływ jaki niesie za sobą nieujarzmiony ocean, daje powód do niepokoju o przyszłość rajskich archipelagów. Ich niepewne jutro dało sygnał futurystom do poszukiwania rozwiązania tego coraz bardziej naglącego problemu.
Biorąc pod rozwagę zagrożenia będące wynikiem podtopień oraz niepewną przyszłość władze Polinezji Francuskiej podpisały deklaracje na budowę pierwszego na świecie pływającego miasta. Inwestorem tego architektonicznego cuda została wywodząca się z Kalifornii firma Seasteading Institute.
Projekt Artisanopolis, którego budowa ruszy w 2019 roku połączy mieszkańców 118 wysp archipelagu w jedno pływające miasto. Inwestor planuje wykorzystać w tym ambitnym przedsięwzięciu najnowocześniejsze zdobycze techniki, zastosowanie energii odnawialnej i samowystarczalnych konstrukcji architektonicznych. Cała infrastruktura miasta będzie zaprojektowana na miarę XXI wieku. Całość ma tworzyć pięciokątne i prostokątne platformy, które będzie można dowolnie przemieszczać.
Widząc możliwości jakie uwydatnia podnoszący się poziom oceanu, firma już zapowiada budowę kolejnych takich konstrukcji.
Ten zaawansowany projekt ma szanse zostać pierwowzorem dla samowystarczalnych miast przyszłości , w których ludzkość nie tylko będzie czerpać energię z zasobów odnawialnych, lecz również staną się one skutecznym antidotum dla zmieniających się warunków klimatycznych. Jeśli koncepcja odniesie sukces, będzie to sygnał dla innych i nadzieją dla przyszłych pokoleń, podobną do tej jaką była niegdyś biblijna arka.
photo by Seaseading Institiute
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz