Nie od dziś wiadomo,że konkurencja i ciągła rywalizacja jest domeną wolnego rynku.
Ciągła walka o klienta nie nie ominęła koncerny samochodowe które prześcigając się oferują coraz bardziej konstrukcyjnie zaawansowane samochody.
Kiedy w 1997 roku Toyota wprowadziła na rynek model Prius z napędem hybrydowym wydawało by się,że branża samochodowa postanowiła promować silniki bardziej przyjazne środowisku.
Czy aby na pewno?
Czy ty szczyt osiągnięć na jaki stać współczesna technologie?
Nie wydaje mi się,to zamydlanie oczu pod płaszczykiem troski o środowisko jest niczym więcej tylko substytutem uniemożliwiających szersze wejście na rynek motoryzacyjny alternatywnych rozwiązań technologicznych. Na potwierdzenie tej tezy cofnijmy się do roku 1996 kiedy General Motors wypuścił na rynek pierwszy w pełni elektryczny samochód miejski EV1(Electric Vehicle1).
Model ten miał szereg zalet niespotykanych wcześniej. Rozpędzał się od 0 d0 100km/h w mniej niż 9 sekund,był bardzo cichy,nie wytwarzał żadnego zanieczyszczenia i co ważne łatwo można go było naładować w przydomowym garażu. Czy to nie idealne auto naszych czasów?Przecież spełnia wszystko o czym marzyliśmy jest szybkie,ciche i co najważniejsze tanie. Stało się to solą w oku konkurencji która wymusiła zmianę regulacji co doprowadziło do zaniechania produkcji elektrycznych pojazdów na rzecz hybrydowych i nisko emisyjnych co stało się gwoździem do trumny tego ambitnego projektu. Mimo protestu użytkowników wszystkie egzemplarze zostały przez GM odzyskane i zutylizowane. Inną drogę obrała Toyota która w swoim modelu Mirai posunęła się dalej.
Inżynierowie stworzyli pierwszy model o napędzie wodorowym oferującym zasięg 550 kilometrów i tankowanie w kilka minut. Ten w pełni przyjazny dla środowiska model emituje zerową emisję spalin i ma szanse wyznaczyć nowy kierunek na rynku motoryzacyjnym. Ja łatwo zauważyć technologie już od dawna są w stanie sprostać wyzwaniom jakie niesie współczesny świat. Gdyby nie wpływy koncernów paliwowych i państw opierających swoją gospodarkę na tym cennym minerale samochody o alternatywnych napędach już dawno gościłyby na naszych drogach stając się zalążkiem czystej energii.
Model ten miał szereg zalet niespotykanych wcześniej. Rozpędzał się od 0 d0 100km/h w mniej niż 9 sekund,był bardzo cichy,nie wytwarzał żadnego zanieczyszczenia i co ważne łatwo można go było naładować w przydomowym garażu. Czy to nie idealne auto naszych czasów?Przecież spełnia wszystko o czym marzyliśmy jest szybkie,ciche i co najważniejsze tanie. Stało się to solą w oku konkurencji która wymusiła zmianę regulacji co doprowadziło do zaniechania produkcji elektrycznych pojazdów na rzecz hybrydowych i nisko emisyjnych co stało się gwoździem do trumny tego ambitnego projektu. Mimo protestu użytkowników wszystkie egzemplarze zostały przez GM odzyskane i zutylizowane. Inną drogę obrała Toyota która w swoim modelu Mirai posunęła się dalej.
Inżynierowie stworzyli pierwszy model o napędzie wodorowym oferującym zasięg 550 kilometrów i tankowanie w kilka minut. Ten w pełni przyjazny dla środowiska model emituje zerową emisję spalin i ma szanse wyznaczyć nowy kierunek na rynku motoryzacyjnym. Ja łatwo zauważyć technologie już od dawna są w stanie sprostać wyzwaniom jakie niesie współczesny świat. Gdyby nie wpływy koncernów paliwowych i państw opierających swoją gospodarkę na tym cennym minerale samochody o alternatywnych napędach już dawno gościłyby na naszych drogach stając się zalążkiem czystej energii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz