Kiedy po drugiej wojnie światowej
Europa budziła się do życia,a tryby gospodarki z każdym rokiem
zwiększały swoje obroty ,ludzie zaczęli znowu żyć pełnią
życia. Dobrobyt przełożył się na konsumpcje, co w konsekwencji
przełożyło się na poszukiwanie coraz bardziej wyszukanych dóbr
materialnych. Synonimem prestiżu w krótkim okresie stały się
wyroby ze skór egzotycznych zwierząt,kości słoniowej bądź
drewna z najodleglejszych krańców świata. Doprowadziło to w
niedługim okresie do uszczuplenia populacji wielu gatunków zwierząt
co zwróciło uwagę raczkującym ruchom ochrony środowiska.
Wywołało to szereg dyskusji o uregulowaniu tej kwestii i po latach
przepychanek w Waszyngtonie D.C w roku 1973 została powołana do
życia Międzynarodowa Konwencja o Handlu Zagrożonymi Gatunkami
Roślin i Zwierząt zwana CITES (the
Convention on International Trade in Endangered Species of Wild Fauna
and Flora).
Celem
tej umowy skupiającej w owym czasie 80 krajów (dziś
ich liczba wynosi 183 kraje)
jest powstrzymanie handlu egzotycznymi roślinami, jak i również
ochrona wielu gatunków zwierząt będących z powodu ekspansji
człowieka na granicy wymarcia.
CITES
nie jest aktem prawnym,innymi słowy poszczególne kraje podpisujące
się pod konwencją są zobowiązane do zmiany prawa krajowego by
ustalenia mogły wejść w życie.
Tegoroczna
17sta konferencja zorganizowana w Johannesburgu skupiła 2500
delegatów reprezentujących 180 krajów. Przez kilka
październikowych dni trwały debaty nad bardziej efektywnym
wykorzystaniem nowych technik kryminalistycznych do walki z
kłusownictwem, przemytem, korupcją oraz lepszej współpracy między
krajami na tym polu,braki czego szczególnie są widoczne na
kontynencie afrykańskim, gdzie mimo środków na ochronę słoni
kłusownictwo i przemyt kości słoniowej ma się lepiej niż
kiedykolwiek wcześniej.
Wśród
wielu innych gatunków wpisanych na listę(cała
lista znajduje się pod tym linkiem
https://cites.org/eng/app/appendices.php)na
uwagę zasługuje pojawienie się na niej przedstawicieli podwodnego
świata. Manta, Żarłacz Jedwabisty i Kosogon dołączyły do grona
szczęśliwców objętych całkowitą ochroną. Jest to o tyle
istotne ,ponieważ wyżej wymienione gatunki są od kilku dekad
bezlitośnie trzebione przez rybaków zasilających azjatyckie
kuchnie ,z tego powodu umieszczenie ich na liście daje im nadzieje
na przetrwanie.
Powołanie
CITES 43 lata temu stało się krokiem milowym w ochronie naszego
dziedzictwa. Bilans jest imponujący 35 000 zwierząt i roślin
zostało objętych prawną ochroną, po każdej konferencji lista się
wydłuża dając nadzieje na odrodzenie się populacji fauny i flory
,mimo to pamiętajmy,że to od nas przede wszystkim zależy czy ta
barbarzyńska działalność będzie dalej zbierać swoje żniwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz